Do incydentu miało dojść w sobotę w pobliżu wyspy Keszm, gdzie stacjonuje irańska Gwardia Rewolucyjna.
- Mamy pewne podejrzenia, że został porwany – powiedział Associated Press anonimowy informator. – Czy mogło dojść do awarii i został odholowany? Jest taka możliwość. Ale im dłużej trwa okres bez kontaktu tym większe są obawy – dodał.
Obawy wynikają z tego, że niespełna tydzień temu brytyjska Royal Navy musiała interweniować w sytuacji próby zablokowania przez jednostki irańskie brytyjskiego tankowca w Zatoce Ormuz. Działania Iranu miały wynikać z wcześniejszego udziału brytyjskich jednostek w aresztowaniu irańskiego tankowca w pobliżu wybrzeża Gibraltaru. Podejrzewano, że przewozi on ropę do objętej sankcjami Syrii.