W ostatnim miesiącu izraelskie rynki finansowe znalazły się pod presją, m.in. w związku z kruchym rozejmem i napięciami między rządem Netanjahu a kluczowymi instytucjami państwowymi. Kurs szekla stracił ok. 3,6 proc. względem dolara, co plasuje go wśród najsłabszych walut świata.
Minister Israel Katz poinformował, że zlecił armii zajęcie wybranych obszarów w Gazie oraz przymusowe przesiedlenia ludności cywilnej, jeśli Hamas nie uwolni zakładników. Nie wskazał jednak żadnego terminu.
- Im dłużej Hamas odmawia uwolnienia zakładników, tym więcej terenu straci na rzecz Izraela – zapowiedział izraelski minister obrony.
Izrael bez porozumienia z Hamasem
Według izraelskich danych Hamas – uznawany za organizację terrorystyczną m.in. przez Stany Zjednoczone – przetrzymuje 59 zakładników, z których mniej niż 25 prawdopodobnie żyje. Negocjacje z udziałem Kataru, Egiptu i USA utknęły w martwym punkcie.
Izrael domaga się, by Hamas złożył broń i ustąpił z władzy w Gazie. Hamas nie wykazuje jednak gotowości do takich ustępstw.
Z badania przeprowadzonego przez dziennik „Maariv” wynika, że 38 proc. respondentów popiera przejęcie części Strefy Gazy, jeśli zakładnicy nie zostaną wypuszczeni.
Israel Katz zapowiedział również nasilenie ataków powietrznych, morskich i lądowych na pozycje Hamasu oraz rozszerzenie operacji naziemnej aż do całkowitego pokonania tej organizacji.
Od lat Palestyńczycy marzą o własnym, niepodległym państwie, które obejmowałoby zarówno Strefę Gazy, gdzie mieszka ok. 2 miliony ludzi, jak i Zachodni Brzeg. Izraelski rząd stanowczo sprzeciwia się jednak utworzeniu państwa palestyńskiego i sprawuje ścisłą kontrolę wojskową nad oboma tymi obszarami.