Jak start-upy przeszły koronawirusa

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2020-11-24 17:48
zaktualizowano: 2020-11-24 22:00

Oto pierwsze dane o kondycji technologicznych firm po prawie dziewięciu miesiącach pandemii i gospodarczego kryzysu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

jakie są wnioski z badania „Polskie startupy 2020. Covid edition”

jak koronakryzys wpłynął na ich kondycję finansową

jakie działania startupowcy podejmowali zmagając się z kryzysem

jak pronozują przyszłość

Niemal połowa (49 proc.) start-upów przebadanych na potrzeby raportu Startup Poland „Polskie startupy 2020. Covid edition” przyznała, że pandemia odbiła się na procesie pozyskiwania kapitału na rozwój. W przypadku tej grupy fundusze venture capital m.in. wstrzymały negocjacje (66 proc.) lub nalegały na obniżenie wyceny firmy (19 proc. wskazań). Niemniej, jak pokazały wcześniejsze dane PFR Ventures, w trzech kwartałach bieżącego roku do start-upów popłynęło łącznie 1,12 mld zł od inwestorów, czyli niewiele mniej niż w całym 2019 r. Na podstawie deklaracji młodych technologicznych przedsiębiorców ankietowanych przez Startup Poland także można wywnioskować, że większość z rynkowego kryzysu wyszła obronną ręką, także w kontekście zarządzania biznesem. 66 proc. spółek zapewnia, że albo w ogóle nie odczuło wpływu pandemii na działalność, albo na niej wręcz skorzystało. Nie każdy jednak miał tyle samo szczęścia.

Dwa bieguny

Pandemia koronawirusa rzeczywiście przyspieszyła rozwój spółek tworzących technologie i świadczących usługi w obszarze cyberbezpieczeństwa, firm z branży e-sportowej, producentów gier - ani jeden ze zbadanych start-upów z tych sektorów nie odczuł negatywnego wpływu pandemii. W większości wygranymi są także medtechy, przedstawiciele e-commere, a także fintechchy i insuretechy.

Gorzej z COVID-19 radzą sobie natomiast start-upy świadczące usługi z zakresu HRtech (64 proc. negatywnych ocen), blockchain/DLT (66 proc., w tym połowa bardzo negatywnych), foodtech (55 proc., z czego 33 proc. to oceny bardzo negatywne) oraz - co wydaje się być najbardziej oczywiste - transportu (43 proc.) i turystyki (40 proc.).

W związku z trudną sytuacją na rynku tylko 6 proc. spółek zdecydowało się na redukcję zatrudnienia. Największe cięcie etatów przy pierwszym lockdownie, co upubliczniła sama spółka, dotknęło Booksy (aplikacja do rezerwacji wizyt np. w salonach fryzjerskich).

Małgorzata Szturmowicz, dyrektor finansowa spółki, przyznaje, że wiosenne miesiące były dla firmy czasem „bardzo trudnych decyzji związanych ze zwolnieniami części załogi”. Patrząc jednak z obecnej perspektywy, dostrzega też pozytywy, w tym rozszerzenie aktywności Booksy poza branżę beauty, m.in. w sektorze bankowym.

Jedna trzecia badanych start-upów zdecydowała się na skorzystanie z tarcz antykryzysowych – sięgnęły głównie po pożyczki (73 proc.) lub zwolnienia z ZUS (52 proc.). 60 proc. firm nadal oczekuje większego wsparcia ze strony państwa.

W kryzysie

Na kondycję start-upów mocno przekłada się struktura całego sektora. Firmy, jak podają przedstawiciele Startup Poland w raporcie, można niemalże po równo podzielić na sprzedające produkty fizyczne (48 proc.) i cyfrowe (52 proc.). W przypadku drugich mowa głównie o aplikacjach webowych i mobilnych. Polskie start-upy chętnie rozwijają również własne marketplace’y, czyli internetowe platformy łączące sprzedawców z kupującymi. 33 proc. spółek przynajmniej raz posiłkowało się pieniędzmi od inwestorów, 8 proc. - ma za sobą dwie rundy inwestycyjne, a 6 proc. powyżej trzech. 53 proc. finansuje się samodzielnie.

Optymizmu dodaje fakt, że mimo kryzysu przychody osiągane przez start-upy były w tym roku wyższe niż w 2019 r. O ile jednak firmy te w ogóle zarabiają, o tyle ich przychody nadal nie są wysokie. Średni poziom miesięcznych przychodów za pierwszą połowę 2020 r. w przypadku 28 proc. firm wyniósł poniżej 50 tys. zł. Ponad 500 tys. zł przychodów ma tylko 4 proc. start-upów.

- Dla start-upów mierzenie się w z wyzwaniami pandemii COVID-19 będzie cenną lekcją prowadzenia biznesu. Także ci, którzy musieli w ostatnich miesiącach zmienić model działania, przeformatować firmę lub produkt, staną się silniejsi, bardziej doświadczeni i tym samym zyskają lepszą pozycję na rynku – twierdzi Tomasz Snażyk, prezes Startup Poland.