Zdobycie grantów na prace badawczo-rozwojowe to wypadkowa wielu czynników. Niektóre z nich są oczywiste, bo o przyznaniu dotacji decyduje m.in. innowacyjność rozwiązania i dobrze przygotowany wniosek o dofinansowanie. Przedsiębiorcy powinni jednak szerzej spojrzeć na działalność swojej firmy i przeanalizować, czy jest ona w odpowiednim momencie, aby ubiegać się o granty. Warto, aby zidentyfikowali najpilniejsze potrzeby przedsiębiorstwa. Mogą one dotyczą np. rozwiązań cyfrowych, przyjaznych środowisku lub dostępu do aparatury B+R.
– Obecnie organizatorzy konkursów dotacyjnych umożliwiają łączenie w jednym projekcie elementów prac B+R z inwestycjami. Wnioskodawca powinien wskazać osoby, które będą odpowiedzialne za realizację przedsięwzięcia. Warto, aby przeanalizował kluczowe kompetencje zatrudnionych w firmie, które są niezbędne do przeprowadzenia prac B+R. Jeżeli ich brakuje, powinien zaangażować podwykonawców, którzy uzupełniają deficytowe umiejętności pracowników – mówi Paweł Sieczkowski, prezes spółki Frontline Biosciences wspierającej firmy w pozyskiwaniu grantów na B+R.
W pojedynkę lub razem
Warto podkreślić, że prace B+R nie muszą być prowadzone w całości samodzielnie przez wnioskodawcę. Mogą w nich uczestniczyć przedstawiciele innych przedsiębiorstw, organizacji badawczych lub jednostek naukowych. Wszystko zależy od tego, czy firma startująca w konkursie dotacyjnym potrzebuje wzmocnienia potencjału kadrowego i dostępu do aparatury B+R.
Przyszli beneficjenci powinni zwrócić uwagę także na źródła finansowania wkładu własnego. W projektach, które obejmują prace B+R, dofinansowanie może pokryć nawet do 70 proc. kosztów przedsięwzięcia.
– Jest to bardzo atrakcyjna perspektywa. Należy jednak pamiętać, że pozostałą część wydatków przedsiębiorca musi sfinansować w ramach wkładu własnego. Może on przybrać różne formy, np. posiadanych na koncie bankowym środków finansowych, dokapitalizowania lub pożyczki. Dlatego przedsiębiorca, który zamierza ubiegać się o dotacje, powinien najpierw ocenić, jaka jest maksymalna wartość wkładu własnego i ile jest skłonny zainwestować w planowaną działalność B+R z własnej kieszeni – zaznacza Paweł Sieczkowski.
Przedsiębiorcy, którzy chcą wystartować w konkursie z grantami na prace B+R, powinni na bieżąco monitorować dostępną ofertę z dotacjami na tego typu projekty. Opcji pozyskania dofinansowania jest sporo zarówno w naborach organizowanych przez Komisję Europejską, jak i tych finansowanych z programów krajowych i regionalnych. Najwięcej konkursów dotacyjnych dla innowacyjnych firm prowadzą instytucje krajowe: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), Agencja Badań Medycznych i Bank Gospodarstwa Krajowego.
Zadania badawcze
Co ważne, przyszli beneficjenci muszą przeprowadzić analizę definicji badań przemysłowych i prac rozwojowych.
– Istotne jest przyporządkowanie zadań badawczych do wspomnianych badań przemysłowych i prac rozwojowych, a także przypisanie im poziomu gotowości technologicznej. Warto pamiętać o tym, że inaczej to będzie wyglądało w przypadku projektów IT, a zupełnie inaczej w przedsięwzięciach biotechnologicznych lub produkcji przemysłowej. Indywidualne podejście do każdego z tych projektów jest skuteczną strategią biznesową – podkreśla Paweł Sieczkowski.
Jego zdaniem jednym z największych wyzwań dla przedsiębiorców jest określanie kamieni milowych i wskaźników projektu.
– Są one narzędziem, które umożliwiają ekspertom instytucji przyznającej granty monitorowanie postępów przedsięwzięcia. Dlatego specjaliści, którzy oceniają wnioski o dofinansowanie, poświęcają temu zagadnieniu sporo uwagi. Warto, aby przedsiębiorcy przestrzegali zasad dotyczących definiowania kamieni milowych i wskaźników. Wystarczy, że zrobią to źle w przypadku jednego z parametrów i w efekcie nie uzyskają finansowego wsparcia – przestrzega Paweł Sieczkowski.
Ponadto przedsięwzięcia muszą spełnić tzw. horyzontalne zasady równości szans i niedyskryminacji, a także te dotyczące dostępności proponowanych rozwiązań dla osób niepełnosprawnych oraz ochrony środowiska.
Szanse na granty
Już za miesiąc przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o dofinansowanie na prace B+R lub wdrożenie innowacji. Konkurs Ścieżka SMART z działania 1.1 programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki będzie trwał aż cztery miesiące. O granty będą mogły powalczyć MŚP i duże firmy. W pierwszej grupie wnioskodawców dotacje rozdzieli PARP, natomiast w drugiej - NCBR. W puli przeznaczonej dla MŚP zarezerwowano ponad 2,1 mld zł, natomiast do dużych przedsiębiorstw ma trafić 890 mln zł.
– W ubiegłym roku Ścieżka SMART cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców. Wartość wnioskowanego dofinansowania przekroczyła kilkakrotnie budżety konkursów. W naborach zaplanowanych na ten rok również należy spodziewać się sporej konkurencji wśród firm. Szansę na uzyskanie dotacji będą miały tylko dobrze przygotowane wnioski o dofinansowanie. W przypadku prac B+R o sukcesie decydować będzie, tak jak w ubiegłorocznych konkursach, spełnienie na odpowiednio wysokim poziomie kryteriów obligatoryjnych i modułowych – wyjaśnia Szymon Łokaj, partner w Grupie Innology, wspierającej przedsiębiorców w pozyskiwaniu dotacji na B+R i innowacje.
Zwraca uwagę, że program European Innovation Council (EIC) jest opcją zdobycia dofinansowania na B+R rozdzielanego na poziomie Brukseli.
– EIC wspiera najbardziej obiecujących europejskich innowatorów w realizacji przełomowych projektów obarczonych wysokim ryzykiem. Finansuje przedsięwzięcia znajdujące się na różnym etapie rozwoju. Na przykład konkurs EIC Pathfinder pokrywa koszty projektów, które dotyczą wczesnych badań naukowych – podkreśla Szymon Łokaj.
Ciekawym naborem jest również EIC Transition. Finansuje on projekty polegające na rozwijaniu technologii na bazie wcześniej zrealizowanych wyników.
– Tego typu przedsięwzięcia obejmują walidację, demonstrację wspomnianych technologii w odpowiednim środowisku aplikacyjnym, a także rozwój ich gotowości biznesowej i rynkowej. W drugiej połowie września o dofinansowanie w tym konkursie będą mogły powalczyć m.in. MŚP, spółki typu spin-off, czyli wywodzące się ze środowiska naukowego, a także start-upy i organizacje badawcze. W puli są 94 mln EUR – zaznacza Szymon Łukaj.
Natomiast udział w konkursie EIC Accelerator to szansa dla przedsiębiorców rozwijających przełomowe projekty. Jego budżet jest pokaźny - wynosi 375 mln EUR. MŚP, spin-offy, start-upy, a także osoby noszące się z zamiarem ich założenia będą mogły powalczyć o dotacje w październiku.
