Jak zdobyć dotacje na ekspansję

Dotychczas z grantów na ekspansję w ramach działania 1.2 „Internacjonalizacja MŚP” programu Polska Wschodnia (POPW) skorzystało ponad 400 przedsiębiorców działających w jednym z pięciu województw: lubelskim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim. W ich ślady powinni pójść przedstawiciele biznesu, którzy tworzą nowe produkty oraz usługi i chcą je sprzedawać za granicę. Na każdą firmę czeka nawet 800 tys. zł. W siódmej edycji konkursu Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) przeznaczyła na wspomniane projekty 50 mln zł.

Diagnoza produktów

Arkadiusz Dewódzki, dyrektor departamentu internacjonalizacji przedsiębiorstw w PARP, podkreśla, że o wsparcie mogą ubiegać się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, które mają co najmniej jeden produkt lub usługę z potencjałem do rozwoju na rynku międzynarodowym.

– Przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć dotacje na diagnozę wyrobów pod kątem opłacalności biznesowej i potencjału zagranicznego. Ponadto granty sfinansują koszty przygotowania firmy i jej oferty do działalności eksportowej. Dotacje pomogą przedsiębiorcom znaleźć partnerów biznesowych i wprowadzić produkty na wybrane rynki zagraniczne – wylicza Arkadiusz Dewódzki.

Granty pokryją również koszty udziału przedstawicieli biznesu w międzynarodowych wydarzeniach.

– Jedną z podstawowych miar ekspansji gospodarczej kraju jest liczba firm zajmujących się eksportem lub importem. Takich przedsiębiorstw mamy coraz więcej. Widzimy jednak jeszcze większy potencjał w tym zakresie. Dzięki unijnym dotacjom wspieramy przedsiębiorców w trudnych czasach i dajemy im szansę na to, aby spróbowali swoich sił poza granicami Polski – mówi Arkadiusz Dewódzki.

Ostatni konkurs

Wojciech Kwiatkowski, menedżer w firmie doradczej SAS Advisors, podkreśla, że siódma edycja konkursu jest najpewniej ostatnią w kończącej się perspektywie finansowej.

– Przedsiębiorcy, którzy nie zdążą przygotować dokumentacji, będą musieli poczekać na rozpoczęcie nowej, siedmioletniej perspektywy unijnej – mówi Wojciech Kwiatkowski.

Zwraca uwagę, że granty są przeznaczone dla MŚP, które osiągnęły w jednym z trzech ostatnich lat obrotowych przychody w wysokości minimum 200 tys. zł. Chodzi o firmy, których właściciele pracują nad przygotowaniem oferty eksportowej i chcą znaleźć partnerów biznesowych w celu wprowadzenia produktów na wybrane rynki zagraniczne.

– Kryteria oceny wniosków preferują przedsiębiorców, którzy mają niewielkie lub wręcz żadne doświadczenie w działalności eksportowej. Ponadto na większe dofinansowanie mogą liczyć przedstawiciele biznesu, którzy zdecydują się wyjść ze swoją ofertę produktową poza Europejski Obszar Gospodarczy – wyjaśnia Wojciech Kwiatkowski.

Spore ułatwienie

Niezwykle ważne dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w czasie pandemii jest to, że nie muszą deklarować we wniosku o dofinansowanie wskaźnika rezultatu wzrostu poziomu eksportu osiągniętego dzięki realizacji projektu.

– To oznacza, że nie będą oni rozliczani z tego, czy przyznane im wsparcie przyczyni się do wzrostu przychodów osiągniętych ze sprzedaży produktów za granicą, a tylko z gotowości do rozpoczęcia wspomnianej sprzedaży. Z pewnością jest to duże ułatwienie dla wielu firm, które pomimo sygnałów dotyczących ożywienia gospodarczego w dalszym ciągu obawiają się perturbacji związanych z pandemią i nie chciałyby ryzykować konieczności zwrotu dotacji lub jej części w przypadku nieosiągnięcia wspomnianego wskaźnika – zaznacza Wojciech Kwiatkowski.

Inną zaletą konkursu jest – zdaniem menedżera w firmie doradczej SAS Advisors – wysoki poziom wsparcia oferowany przez PARP.

– Granty pokryją aż 85 proc. kosztów kwalifikowanych projektu. Wspomniane ułatwienia, poprawiająca się sytuacja epidemiologiczna i związany z tym większy optymizm rodzimych przedsiębiorstw pozwalają sądzić, że dotacje powinny cieszyć się sporym zainteresowaniem wśród firm otwartych na ekspansję zagraniczną – ocenia Wojciech Kwiatkowski.

Beneficjentem działania 1.2 POPW jest m.in. podkarpacka firma Bauer Fitness, oferująca sprzęt kulturystyczny siłowniom i klubom fitness.

– Dynamicznie się rozwijamy i mamy dalekosiężne plany związane z ekspansją zagraniczną. Pandemia spowodowała kryzys gospodarczy, ekonomiczny i społeczny. Dlatego wielkim wsparciem dla biznesu są programy unijne. Udało nam się pozyskać dofinansowanie i wdrożyć innowacyjne produkty. Jesteśmy obecni na rynku francuskim, czeskim, słowackim – i nie jest to nasze ostatnie słowo – zapowiada Bartosz Flak, dyrektor handlowy w Bauer Fitness.