Jak ze złota zrobić dwa złote

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2010-03-19 00:00

Nasza najlepsza biegaczka nie wie, jak pomnożyć wygrane miliony. Oto garść eksperckich porad.

Nasza najlepsza biegaczka nie wie, jak pomnożyć wygrane miliony. Oto garść eksperckich porad.

Złoto, greckie obligacje, apartament w Hiszpanii czy beczka whisky — to propozycje dla mistrzyni olimpijskiej.

Wyścig po pieniądze

0,3 sekundy, o które Justyna Kowalczyk wyprzedziła Marit Bjoergen w olimpijskim wyścigu na 30 km warte było 100 tys. zł. Taka bowiem jest różnica między nagrodą za złoty i srebrny medal, przyznawaną przez Polski Komitet Olimpijski. Tyle samo warte były 2,4 cm, o które wyprzedziła Kristin Stoermer Steire w biegu łączonym. W sumie za trzy medale zdobyte w Vancouver PKOl wypłaci jej 500 tys. zł. Do tego 161 tys. zł otrzyma od Polskiego Związku Narciarskiego, a kilkadziesiąt tysięcy od państwa. W Pucharze Świata nasza sportsmenka wybiegała do tej pory około 800 tys. zł. Do tego dojdą premie od sponsorów. W sumie w tym sezonie Justyna Kowalczyk wzbogaciła nas o mnóstwo emocji i wrażeń, a swoje konto o kilka milionów złotych. Okazuje się, że łatwiej jej przychodzi rywalizacja na trasie niż na rynku finan-sowym.

— Nie mam pojęcia ile wygrałam pieniędzy i co z nimi zrobię — mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu". Spróbujemy więc jej pomóc.

Sport na giełdzie

Gdyby nasza najlepsza sportsmenka chciała zainwestować na giełdzie w spółki ze swojej branży, miałaby nie lada problem. Poza Euromarkiem, producentem sprzętu i odzieży sportowej, Intersportem, siecią sklepów sportowych, i Ruchem Chorzów na warszawskiej giełdzie próżno szukać spółek z branży sportowej. Aby zdywersyfikować portfel, mistrzyni olimpijska musiałaby postawić na branże luźniej z nim związane, np. firmy budowlane i informatyczne, które zdobyły kontakty związane z organizacją EURO 2012. Ewentualnie zainwestować za granicą. Na niemieckiej giełdzie notowany jest Adidas, z kolei na giełdzie w Paryżu notowana jest grupa PPR, której częścią jest znany producent odzieży sportowej Puma.

Portfel na miarę

Z pobieżnego badania profilu inwestora wprowadzonego przez dyrektywę MIFID wynika, że Justyna Kowalczyk ma bardzo ograniczoną skłonność do ryzyka. I na inwestycje w akcje nie da się namówić. Na szczęście świat finansów daje dużo więcej możliwości zarabiania w zgodzie z duchem sportowym. Poprosiliśmy najlepszych w Polsce ekspertów od obligacji, funduszy inwestycyjnych, nieruchomości i inwestycji alternatywnych, by przygotowali specjalne portfele dla mistrzyni olimpijskiej. Są skrojone według jej potrzeb i zamiłowań.

Rady nie od parady

Łętocha: złoto dobre dla Justyny

Grzegorz Łętocha

Justynie, jako specjalistce od długich dystansów i osobie o mocnych nerwach, polecamy agresywny portfel nastawiony na wysokie zyski. Zatem przyjrzałbym się przecenionym obecnie obligacjom krajów śródziemnomorskich: Grecji, Portugalii i Hiszpanii. Zapewni to dywersyfikację aktywów Justyny, której przychody pochodzą głównie ze śnieżnych krajów Północy. Oceniając preferencje Justyny wyłącznie na podstawie jej wypowiedzi, nie polecamy natomiast aktywów norweskich. Można rozważyć obligacje ukraińskie, ale nie każde, jakie sprzedają, i z ograniczonym zaufaniem.

Można zainwestować też w certyfikaty giełdowe ETN (nie mylić z EPO) powiązane z metalami szlachetnymi, których Justyna jest kolekcjonerką. Polecamy zwłaszcza przeważenie złota, które chroni przed erozją wartości, a w mniejszym stopniu srebro czy niektóre metale przemysłowe, takie jak miedź i cyna. Wyrabiany z nich brąz nie daje nadziei na tak wysokie zyski, na jakie liczy mistrzyni olimpijska.

Kossowski: atrakcyjne grunty rolne i... whisky

Maciej Kossowski

W przypadku kwoty rzędu 1 mln zł możemy przygotować szytą na miarę inwestycje opartą na akcjach globalnych firm z branży sportowej, notowanych na giełdach. Możemy dodatkowo posiłkować się opinią pani Justyny o wybranych spółkach. Taka lokata dawałaby zysk w przypadku wzrostu notowań firm i gwarantowała zwrot wpłaconych środków w razie spadku. Myślę jednak, że znaczną część pieniędzy Justyna powinna zainwestować w nieruchomości, a konkretnie w grunty rolne. Przy odpowiedniej selekcji i zarządzaniu przez ekspertów można na tym rynku sporo zarobić, stosując strategię "od hektara do metra" — a więc przekształcając duże obszary rolne w działki budowlane.

Spośród inwestycji alternatywnych duży potencjał mają tzw. alkohole inwestycyjne — wino oraz whisky. W przypadku większej kwoty można na tym rynku sporo osiągnąć, np. za około 50 tysięcy EUR można kupić beczkę kilkudziesięcioletniej whisky (około 500 butelek) wyprodukowanej przez zamkniętą destylarnię — taki trunek już nie pojawi się na rynku. Dzisiaj niektóre unikatowe butelki kolekcjonerskie osiągają ceny od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy euro. Wystarczy kupić i czekać. Innym ciekawym pomysłem jest dołączenie do tzw. funduszu venture capital. Bardzo wysokie zyski można osiągnąć, inwestując w firmy, które dopiero rozpoczynają działalność, a za kilka lat wejdą na giełdę. Części z nich nie uda się osiągnąć sukcesu, ale te, które przetrwają, będą warte kilkadziesiąt razy więcej niż na początku. Taki fundusz inwestuje zawsze w kilka czy kilkanaście projektów.

Majtkowski: stawiamy na Rosję i olimpiadę w Soczi

Paweł Majtkowski

Proponujemy inwestycje w złoto, bo jak wiemy, jest to ulubiony kruszec Justyny. Stawiamy też na Rosję, bo przecież już za cztery lata igrzyska olimpijskie w Soczi. Mamy nadzieję, że Justyna nieraz stanie na najwyższym olimpijskim podium. Rosja przed igrzyskami na pewno będzie się szybko rozwijać, dlatego polecamy ten wybór.

Fundusz odkryć biotechnologicznych Franklina Templetona inwestuje w akcje firm biotechnologicznych i naukowo-badawczych. Wiemy, że Justyna jako jedyna z czołowych biegaczek nie choruje na astmę. Być może dzięki nowym odkryciom naukowym wspomaganym przez fundusz uda się pomóc w walce z chorobą jej konkurentkom?

Justyna biega na różnych dystansach, jednak najlepiej czuje się na najdłuższych. Dlatego proponujemy inwestycję długoterminową, w wypadku której pozwolić sobie można na wyższe ryzyko. Spodziewana stopa zwrotu z naszego portfela w okresie 10 lat to 8-12 proc. rocznie.

Siwek: gwiazdy sportu inwestują w nieruchomości

Katarzyna Siwek

Kwotę miliona złotych Justyna Kowalczyk może przeznaczyć na zakup czterech nieruchomości w turystycznych kurortach w Polsce i w Europie. Taka inwestycja pozwoli z jednej strony w bezpieczny sposób pomnożyć kapitał w długim terminie, a z drugiej — osiągać bieżące dochody z najmu. Dodatkową korzyścią będzie możliwość spędzenia urlopu we własnym lokalu o każdej porze roku, dzięki dywersyfikacji geograficznej portfela.

Wybraliśmy dwa apartamenty — jeden nad polskim morzem, a drugi w Hiszpanii — a ponadto własny pokój w pensjonacie w Bułgarii. Uzupełnieniem portfela jest 2-pokojowe mieszkanie w polskich górach — do wyboru w Krynicy-Zdroju lub Zakopanem.

Przyjmuje się, że w długim horyzoncie wartość nieruchomości na dojrzałym rynku powinna rosnąć w tempie 2 pkt proc. powyżej inflacji. Do tego trzeba dodać ewentualne dochody z najmu, wynoszące w przypadku wybranych przez nas nieruchomości 5-7 proc. wartości rocznie. Z doświadczeń doradców Home Broker wynika, że gwiazdy sportu bardzo często inwestują w nieruchomości.

Portfel nieruchomości z wysoką rentownością brutto 6-7 proc.:

1. Apartament nad polskim morzem (330 tys. zł) — prawo własności do wyposażonego pokoju w luksusowym hotelu tuż nad brzegiem Bałtyku. Okna zwrócone na wschód, widok na morze przez przeszkloną ścianę.

2. Apartament na Costa Blanka w Hiszpanii (235 tys. zł) — w pełni wyposażony apartament nad Morzem Śródziemnym na terenie kompleksu wakacyjnego.

3. Pokój w pensjonacie w górach w Bułgarii (115 tys. zł) — wyposażony apartament położony między popularnymi górami Pirin i Rilla. Z okien rozciąga się urokliwy widok na pasma górskie.

Na dopełnienie mieszkanie w polskich górach.

4. Mieszkanie w Krynicy-Zdroju (320 tys. zł) — dwupokojowe mieszkanie o pow. 45 mkw. w popularnym polskim mieście zdrojowym.

5. Mieszkanie w Zakopanem (330 tys. zł) — dwupokojowe mieszkanie dwupoziomowe w kameralnym bloku w okolicy Krupówek.