Yarisw wersji „na dwa silniki” ma szansę stać się pierwszą hybrydą, która da właścicielowi realne korzyści jeszcze przed emeryturą. Dlaczego? Bo jej cena nie szokuje. Owszem, są tańsze samochody, ale nie ma tańszych samochodów hybrydowych. Słowem: bycie „eko” nie kosztowało dotąd tak mało. I jeszcze nigdy – w Polsce – nie przynosiło wymiernych korzyści finansowych. Yaris hybryda odmieni oblicze polskich flot? Może nie, ale jest jaskółką, która może zwiastować flotową rewolucję.

Yaris Hybrid to pierwsza hybryda na rynku, która daje flocie także inne niż czysto wizerunkowe korzyści. Toyota porównała koszty utrzymania tradycyjnej Toyoty Yaris 1,33 100 KM CVT z hybrydą i zapewnia, że przez pięć lat z rocznym przebiegiem 15 tys. km i przy cenie paliwa 5,9 zł za litr hybryda pozwala zaoszczędzić 13 717,50 zł (założono spalanie 6,8 l na 100 km dla „normalnej” i 3,1 l dla hybrydowej Toyoty Yaris). A różnica w cenie między Yarisem 1,33 100 KM z automatem (59 400 zł) i podobnym wyposażeniem (Sol) a Hybrydą – 65 100 zł (Terra) to tylko 6,3 tys. zł na niekorzyść hybrydy. Słowem: już się opłaca. W dodatku hybryda jest tańsza w utrzymaniu. Po pierwsze: nie ma tradycyjnego alternatora, rozrusznika i pasków klinowych (brak konieczności serwisu). Po drugie: producent zapewnia, że dzięki wykorzystaniu do hamowania układu hybrydowego znacznie mniejsze jest zużycie klocków hamulcowych i tarcz (rzadsza wymiana). A cenę przeglądu hybrydy ustalono na poziomie cen przeglądu Toyot z silnikami 1,0 – czyli taniej w Toyocie już się nie da.
Wyposażenie
Terra. Podstawowe, najtańsze, ale nie ubogie. Nie ma się czemu dziwić – wysoka (jak na auto miejskie) cena podstawowa zobowiązuje. W zasadzie można na tym pakiecie poprzestać. Ma siedem poduszek powietrznych (dwie przednie, dwie boczne, dwie kurtyny i kolanową dla kierowcy). Jest oczywiście ABS oraz VSC i TRC (pierwszy to system stabilizacji toru jazdy, drugi odpowiada za kontrolę trakcji). Do kompletu system HAC (wspomagający pokonywanie podjazdu). Jest również immobilizer, centralny zamek (ale bez sterowania pilotem), komputer pokładowy oraz – co ciekawe – automatyczna dwustrefowa klimatyzacja. Podróż uprzyjemnia zestaw audio (CD, MP3 i sześć głośników) z wejściami USB i Aux-In. Kierownica wielofunkcyjna. Fotel kierowcy z regulowaną wysokością. Lusterka boczne regulowane elektrycznie. Podobnie szyby, ale tylko z przodu. Tylna kanapa składana i dzielona (60:40). Z zewnątrz też nie jest źle. Są lakierowane zderzaki, kierunkowskazy w lusterkach, światła LED do jazdy dziennej. Hybrydowy Yaris w tej wersji spoczywa na 15-calowych stalowych felgach. Kosztuje 65 100 zł.
Sol. Chętni na tę wersję muszą dopłacić 3,6 tys. zł. W zamian dostaną dodatkowo więcej oświetlenia w technologii LED (w tej wersji również tylne lampy są LED-owe). Na kierownicy i gałce zmiany biegów pojawia się skóra, a na lusterkach bocznych lakier (w kolorze całego auta). Jest też nieco chromowanych wstawek. Centralny zamek wzbogacono o możliwość sterowania pilotem. Jest też tempomat, a w miejscu radia system multimedialny Toyota Touch. Do tego kamera cofania i bluetooth. Zewnętrzne lusterka są podgrzewane. Tylne szyby cały czas na korbę. Te same 15-calowe stalowe koła. Hybrydowy Yaris SOL to wydatek 68 700 zł.
Dynamic. Wersja dla tych, którzy chcą się poczuć w miejskim aucie wyjątkowo. Jednocześnie dla tych, którzy są w stanie za takie auto zapłacić 71 900 zł. W zamian wszystko to, co ma wersja Sol, a do tego: przednie lampy przeciwmgłowe, tylny spojler i tapicerka ze skórzanymi wstawkami. W odróżnieniu od dwóch poprzednich wersji w tej można regulować także wysokość fotela pasażera. Pojawia się przedni podłokietnik, chłodzony schowek i oświetlenie przestrzeni na nogi. Całość spoczywa na 16-calowych aluminiowych felgach (opony 195/50).
Miejsce
Bagażnik hybrydowego Yarisa mieści
286 litrów.
To dokładnie tyle samo, ile w wersjach z silnikami diesla czy benzynowymi. Słowem „uhybrydowienie” Yarisa nie ujęło nic z jego praktyczności. Akumulatory – istotny element układu hybrydowego – ukryto pod tylną kanapą.
Gwarancja
Toyota Yaris Hybrid jest objęta
3-letnią gwarancją (lub 100 tys. km) oraz pięcioletnią na napęd hybrydowy i akumulatory.
Warto kupić, bo…
Nadwozie tak samo funkcjonalne jak klasycznych wersji – akumulatory schowane pod kanapą drugiego rzędu. Zaletą jest znana doskonale z klasycznych wersji poręczność i zwrotność w mieście. Zużycie paliwa jest zdecydowanie najmniejsze ze wszystkich wersji przy dynamice wersji najmocniejszej wersji benzynowej.
Trzeba pamiętać, że…
W Polsce nie ma co liczyć na jakiekolwiek ulgi z tytułu posiadania/użytkowania aut z napędem hybrydowym. Alternatyw w postaci małych aut z małymi silnikami diesla i benzynowymi nie brakuje. I są tańsze. Hybrydowa flota to w Polsce wciąż bardziej marketing niż oszczędność. Nowy Yaris to tylko mały kroczek ku zmianie tego stanu.
Do twojej floty wybraliśmy...
Toyotę Yaris Hybrid Terra za 65 100 zł.
Stawiamy na nadwozie pięciodrzwiowe, bo… tylko takie ma hybrydowa odmiana Yarisa. Przekonujemy do najtańszej opcji wyposażenia z dwóch powodów. Po pierwsze: jest kompletne. Zestaw „bezpieczeństwo” więcej niż pełny. Zestaw „komfort” na przyzwoitym poziomie – jest nawet dwustrefowa automatyczna klimatyzację. Za tę cenę można by się jednak spodziewać jeszcze np. blutetootha, co podniosłoby flotową „atrakcyjność” Yarisa hybrydy. Po wtóre: chcemy nieco obniżyć koszty wejścia w posiadanie tego auta. Owszem 65,1 tys. zł to mało jak na hybrydę, ale sporo jak na miejski samochodzik. Na tym wyborów koniec. W zasadzie wachlarz ofert ogranicza się do koloru i wyposażenia.
Jak kupić, jak zapłacić?
*Symulacja nie jest ofertą handlową.
Za gotówkę: 65 100 zł.
Na kredyt: miesięczna rata 1281,42 zł.
20 proc. opłaty wstępnej, okres finansowania 48 miesięcy. Kredyt samochodowy w banku BNP Paribas. Kwota kredytu – 52 080 zł. Roczne oprocentowanie rzeczywiste – 8,74 proc., prowizja jednorazowa – 1 proc. Nie ma obowiązku wykupienia ubezpieczenia. Zabezpieczeniem kredytu jest przewłaszczenie 49 proc. wartości samochodu na bank (lub sądowy zastaw rejestrowy) i cesja praw z polisy AC. Symulację – jako najkorzystniejszą na 13.06.2012 r. – przygotowali eksperci portalu Autoa.pl.
W leasingu: miesięczna rata 1351,00 zł. 20 proc. proc. opłaty wstępnej, okres finansowania 48 miesięcy, wykup maksymalny 3,9 proc. Symulację przygotował Masterlease*.
Wynajem (leasing z serwisem): miesięczna rata 1105,00 zł. 20 proc. opłaty wstępnej, okres finansowania 48 miesięcy, wykup maksymalny 29,8 proc. Rata zawiera mechaniczny serwis gwarancyjny i pogwarancyjny w ramach łącznego limitu kilometrów 80 tys. oraz koordynację likwidacji szkód komunikacyjnych. Symulację przygotował Masterlease*.