Wskaźnik PMI dla japońskiego przemysłu opracowywany przez Jibun Bank Japan obniżył swoją wartość w oszacowaniu na luty 2023 r. do 47,7 pkt z 48,9 pkt miesiąc wcześniej. To najmocniejszy spadek od września 2020 r.
Jak wynika z raportu, zarówno produkcja przemysłowa, jak i nowe zamówienia odnotowały ósmy z rzędu miesięczny spadek, a co gorsze, zniżkowały w najszybszym tempie od 31 miesięcy.
Słabe perspektywy
Eksperci nie są optymistami i oczekują kontynuacji spadku aktywności japońskich fabryk w nadchodzących miesiącach.
Japońskiej gospodarce, trzeciej na świecie pod względem wielkości co prawda udało się uniknąć recesji w końcówce minionego roku, jednak wzrost PKB był znacznie niższy niż oczekiwano. Głównie z powodu mniejszych niż prognozowano inwestycji przedsiębiorstw, które m.in. zmniejszeniem mocy produkcyjnych reagowały na spadek popytu.
Nakierowana na eksport japońska gospodarka jest mocno uzależniona od globalnej koniunktury, zaś konsumpcja wewnętrzna nie jest w stanie w pełni zniwelować ograniczenie zewnętrznego popytu.
Łagodny BOJ
W kontekście ostatnich danych oczekuje się, że Bank Japonii (BOJ) nadal utrzyma dotychczasowe gołębie nastawienie, ewentualnie modyfikują je w kontekście ograniczenia kosztów wynikających ze wzrostu rentowności obligacji. W dalszym ciągu ma swoją ultraluźną polityka monetarną wspierać ożywienie gospodarcze, nawet kosztem wyższej inflacji. Tymczasem Inflacja kosztów produkcji spadła do najwolniejszego tempa od 18 miesięcy, podczas gdy stopa inflacji cen produkcji wzrosła po raz pierwszy od czterech miesięcy, ponieważ coraz więcej firm z powodzeniem przenosiło podwyższone koszty na klientów.