Jedziemy w górę, choć na kacu

Maciej Zbiejcik, KPR
opublikowano: 2008-07-24 00:00

Inwestorzy dochodzą do siebie i chętniej kupują tańsze akcje. Wspierają ich dobre wieści i ostrożny optymizm

9 proc. w pięć dni — to urobek WIG20. Na takie odbicie czekaliśmy. Może być jeszcze lepiej

Inwestorzy dochodzą do siebie i chętniej kupują tańsze akcje. Wspierają ich dobre wieści i ostrożny optymizm

w komentarzach analityków.

Wreszcie letnie słońce zaświeciło nad warszawską giełdą. W WIG20 zyskał 8,94 proc. WIG, indeks szerokiego rynku, który wczoraj gładko pokonał psychologiczny poziom 40 tys. pkt, rośnie piątą sesję z kolei. Taka sytuacja ostatni raz zdarzyła się w połowie lutego, kiedy nastąpiło odreagowanie po silnych styczniowych spadkach. WIG20, po odbiciu spod 2450 pkt, po sześciu sesjach znalazł się grubo powyżej 2600 pkt.

Nadzieja jeszcze żyje

Sesja rozpoczęła się spokojnie, od jednoprocentowego wzrostu. Chętnych do kupna przybywało, tak jak dobrych wiadomości. Giełdom światowym pomagał spadek notowań ropy nawet poniżej 126 USD za baryłkę (jeszcze 15 lipca kosztowała 147 USD). Optymizm wspierały dodatkowo coraz odważniejsze komentarze analityków i pierwsze jaskółki z TFI, które na bieżąco pojawiały się m.in. na portalu www.pb.pl.

„Nasze indeksy wykonały ruch, który coraz bardziej kwalifikuje się jako początek odreagowania” — napisali analitycy ING Securities w porannym komentarzu

— Mamy szansę na średnioterminowe odreagowanie — uważa Marek Świętoń, wiceprezes Ipopema TFI.

— Tendencja wzrostowa może utrzymać się dłużej, jeśli na zagranicznych giełdach będzie dobrze — dodaje Marcin Materna, szef departamentu analiz DM Millennium.

— W ostatnich dniach odnotowujemy większą sprzedaż, zwłaszcza produktów akcyjnych — powiedziała w środę w południe „PB” Magdalena Bielak, menedżer PR w BZ WBK AIB TFI (wszystkie komentarze obok).

Sygnał przyszedł z USA

Momentem zwrotnym okazała się sesja z 16 lipca na Wall Street. Lepsze niż prognozowano wyniki Wells Fargo zmniejszyły obawy o kondycję sektora finansowego w USA i poderwały indeksy do wzrostów. W kolejnych dniach globalne rynki ciągnęły m.in.: Bank of America, JP Morgan Chase oraz Wachovia. Choć ta ostatnia pokazała duże straty, to inwestorów ucieszyła zapowiedź poprawy. Gdy na świecie powiało optymizmem, zazieleniło się także na giełdzie w Warszawie. Inwestorzy zaczęli kupować akcje nie tylko blue chipów, lecz także mniejszych spółek. Przebojem ostatnich sesji stają się giełdowe średniaki, którym wcześniej bessa dała się mocno we znaki. Wczoraj indeks mWIG40 wzrósł o 2,9 proc. i był to najlepszy wynik wśród wszystkich podstawowych indeksów. Tygodniowa stopa zwrotu to ponad 9 proc., także najlepsze osiągnięcie na rynku.

Głos rozsądku

Zachowanie indeksów z ostatnich dni sugeruje, że to odbicie rzeczywiście może być nieco dłuższe, niż spodziewaliśmy się jeszcze kilka dni temu. Przed nami sezon wyników spółek. To może pomóc indeksom, o ile nic nie zdarzy się na świecie. Inwestorzy powinni pamiętać, że trend się nie zmienił — nadal mamy bessę. Mniej doświadczeni inwestorzy, próbując wskoczyć do pędzącego pociągu, mogą popełnić błąd. Jak przed rokiem.

Najważniejsze jednak, że jesteśmy bogatsi o kolejne, choć bolesne doświadczenie. Problem światowych rynków finansowych zdefiniował George W. Bush, prezydent USA. Wczorajszy „Financial Times” doniósł, że przed rozmową o kondycji amerykańskiej gospodarki George Bush poprosił o wyłączenie kamer. Wówczas odniósł się do kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, który był jednym z zapalników obecnej bessy, w taki sposób:

„Wall Street się upiła i ma teraz kaca. Pytanie tylko, jak szybko wytrzeźwieje i przestanie tworzyć te wszystkie skomplikowane instrumenty finansowe”.

Inwestorzy też trzymają kciuki za Wall Street. Co prawda piła tylko Ameryka, ale kac rozlał się po całym świecie.

Balon z ropą nieco sflaczał

Cena ropy coraz niższa. Za oceanem jej kurs spadł wczoraj poniżej 126 USD za baryłkę. Inwestorzy giełdowi liczą, że na światowe rynki akcji płyną pieniądze z rynku surowcowego. W połowie lipca baryłka ropy kosztowała na światowych giełdach surowcowych najwięcej w historii — 147 USD. W ostatnich dniach inwestorzy, którzy mają tzw. długie pozycje na rynku ropy, przeżywają prawdziwy koszmar, bo cena spada bowiem w tempie nienotowanym od 1983 r.

Na rynku terminowym, gdzie zawiera się kontrakty i opcje na przyszłą dostawę czarnego złota, takie zmiany oznaczają, że jedni tracą fortunę, a drudzy (w tym przypadku obstawiający spadki) bardzo szybko się bogacą. W środę kurs ropy kontynuował wędrówkę w dół. W południe spadł poniżej 126 USD. „Im szybciej tanieje ropa, tym zwiększa się prawdopodobieństwo, że spadnie inflacja, a z nią stopy procentowe” — powiedział agencji Bloomberg Jane Coffey, główny ekonomista w Royal London AM (zarządza aktywami 63 mld USD).

Arka: Polacy znów kupują

Zinformacji, jakie otrzymaliśmy wczoraj z Arki, jednego z największych w kraju TFI, wynika, że Polacy powoli wracają do funduszy. „W ostatnich dniach odnotowujemy wyższą sprzedaż, zwłaszcza produktów akcyjnych — Arki BZ WBK Akcji FIO oraz Arki BZ WBK Zrównoważony FIO” powiedziała „PB” w środę popołudnie Magdalena Bielak, menedżer PR w BZ WBK AIB TFI.

Przypomnijmy, że od listopada krajowe TFI notują ujemne saldo, jeśli chodzi o wpłaty i wypłaty. Polacy wypłacili netto łącznie ponad 23 mld zł. W ubiegłym miesiącu, gdy krajowe indeksy szukały dna, wypłaty z funduszy przewyższyły wpłaty o blisko 2,7 mld zł.

Przedstawiciele Noble TFI studzą jednak optymizm. „Na razie nie widzę wielkich różnic, jeżeli chodzi o zainteresowanie naszymi funduszami akcyjnymi. Kilkudniowe ocieplenie to za mało” — powiedział Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI.

1. Zaczęło się od Wells Fargo

29%

Tyle zyskały akcje największego banku na zachodnim wybrzeżu USA 16 lipca po ujawnieniu wyników.

15%

Tyle dzięki Wells Fargo wzrósł 16.07 indeks S&P 500 Banks. To najlepszy wynik od blisko 20 lat.

2. Indeksy poszły za ciosem

2,5%

O tyle wzrósł indeks Dow Jones 16.07. Nasdaq skoczył o 3,12 proc.

3,6%

O tyle poszedł w górę WIG20 w Warszawie w czwartek, reagując na wzrosty w USA.

3. Optymizm się utrzymuje

4. Taniejąca ropa pomaga rynkom akcji

Bilans korekty

8,94%

Tyle zyskał WIG20 od 15 lipca.

Maciej Zbiejcik, KPR