W ramach poprzedniej prognozy analitycy Jefferies oczekiwali, że S&P 500 zakończy rok z wynikiem 5600 punktów. Były to najmniej optymistyczne szacunki spośród głównych banków inwestycyjnych. Teraz oczekują, że uzyska wartość o 1000 punktów wyższą.
Analityk Jefferies Desh Peramunetilleke napisał w niedzielnej notatce, że liderami wzrostów na rynku są firmy z branży sztucznej inteligencji, w tym tzw. Wspaniała Siódemka, zaś "znacząca siła sektora finansowego wskazuje na stabilną sytuację makroekonomiczną".
Swoje szacunki dla S&P 500 w ostatnim czasie zdążyły już zwiększyć takie instytucje finansowe jak m.in. Citigroup, UBS i HSBC.
Biuro maklerskie Jefferies utrzymało ponadto poprzednią prognozę dotyczącą stóp procentowych w USA. Nadal oczekuje, że FOMC dokona cięć na trzech kolejnych posiedzeniach w tym roku, począwszy od września.