LONDYN (Reuters) - Podczas przedpołudniowych notowań w Europie kurs jena zniżkował wobec euro i dolara jednak potem zdołał odrobić straty. Powodem wyprzedaży waluty była zapowiedź agencji Moody's, że rozważa ona kolejną obniżkę ratingu dla Japonii.
Do godziny 11.20 kurs dolara ponownie znalazł się poniżej 133 jenów i kosztował 132,86 jena. Wcześniej za amerykańską walutę płacono nawet 133,37 jena. Euro wyceniano na 87,51 centa.
Zaledwie dwa miesiąca po poprzedniej redukcji Moody's poinformował, że może obniżyć rating dla japońskich rządowych papierów dłużnych nawet o dwa poziomy poniżej obecnego Aa3.
Również Standard & Poor's ostrzegł, że może obniżyć rating, jeżeli rząd Japonii nie przeprowadzi koniecznych reform strukturalnych.
Kurs amerykańskiej waluty nie ulegał większym zmianom wobec euro i franka szwajcarskiego, ponieważ głównym czynnikiem mającym wpływ na sytuację na rynku była zapowiedź agencji ratingowych.
"Jestem zaskoczony, że agencje ratingowe chcą tak szybko obniżać rating dla Japonii. Powodem jest zapewne brak wyraźnych działań ze strony rządu, który odłożył reformy na później" - powiedział Graeme Knowd, analityk rynków finansowych z UBS Warburg w Japonii.
W środę dziennik Nihon Keizai Shimbun zacytował wypowiedź wiceprezes S&P która ostrzegła, że agencja może obniżyć obecny rating AA do A. Wiąże się to z poważnymi konsekwencjami, ponieważ wielu zarządzających funduszami nie może skupować obligacji o ratingu A i niższym.
Dodatkowo zgodnie z zarządzeniami Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS), które wejdą w życie w 2005 banki będą musiały stowrzyć dodatkowe rezerwy na pokrycie ryzyka wynikającego z posiadania obligacji o ratingu A.
Zdaniem analityków przeżywające poważne kłopoty finansowe japońskie banki mogą nie mieć wystarczającego kapitału, aby sprostać wymaganiom BIS.
Większość japońskich obligacji rządowych (JGB) znajduje się w rękach inwestorów krajowych, a tylko pięć procent posiadają zagraniczne fundusze.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))