Jesień w hipotekach jest kapryśna

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2024-11-06 17:34

W październiku wartość wniosków o kredyty mieszkaniowe, które napłynęły do banków i SKOK-ów spadła o 16,5 proc. w skali roku. Trend spadkowy utrzymuje się od kilku miesięcy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ubiegłym miesiącu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 34,52 tys. potencjalnych kredytobiorców wobec 41,33 tys. rok wcześniej. W porównaniu z wrześniem zainteresowanie hipotekami wzrosło jednak o ponad jedną piątą.

- Już kolejny miesiąc z rzędu utrzymuje się ujemny odczyt wartości BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe. Wygasł bowiem efekt niskiej bazy z pierwszego półrocza zeszłego roku. Bieżące dane zestawiamy już z wysoką bazą drugiego półrocza 2023 stymulowanego Programem Bezpieczny kredyt 2 proc. Możemy więc się spodziewać kontynuacji ujemnego odczytu Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe w kolejnych miesiącach – mówi Waldemar Rogowski, główny analityk grupy BIK.

W ocenie analityka optymistycznym prognostykiem na kolejne miesiące może być wzrost liczby wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w porównaniu z wrześniem. W skali miesiąca sięgnął ponad 21 proc. Może to oznaczać, że klienci pogodzili się już z możliwym brakiem nowego rządowego wsparcia kredytobiorców w przyszłym roku.

- Drugim ważnym aspektem, który częściowo kompensuje spadek wartości Indeksu wywołany spadkiem liczby wnioskodawców, jest wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. W październiku br. wyniosła ona 440,18 tys. zł – to kwota o 4,6 proc. wyższa niż przed rokiem, lecz niższa o 1 proc. od tej z września. Może to być zwiastun stabilizacji cen na rynku nieruchomości mówi Waldemar Rogowski.

440,18 tys. zł

Tyle wyniosła średnia wartość kredytu mieszkaniowego w październiku.