Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podsumowała wartość nagród, wypłaconych sportowcom w minionym sezonie - podaje portal www.biegowki24.pl.

Wśród biegaczek - podobnie jak w rywalizacji sportowej - pierwsze dwa miejsca przypadły Marit Bjoergen i Justynie Kowalczyk.
Norweżka zainkasowała w sumie 388 tys. CHF - o 11 tys. CHF mniej, niż przed rokiem zgarnęła Justyna Kowalczyk. Trzeciej wśród kobiet Therese Johaug wypłacono 175 tys. CHF.
Wśród mężczyzn równych sobie nie miał Szwajcar Dario Cologna (339 tys. CHF), zdobywca Pucharu Świata. Drugi w klasyfikacji finansowej Petter Northug zainkasował "skromne" 156 tys. CHF.
Zarobki biegaczy i biegaczek i tak są są sporo niższe od nagród dla alpejczyków. Tu absolutną królową była Amerykanka Lindsey Vonn, zdobywczyni Kryształowej Kuli, na której konto przelano ponad 550 tys. CHF. Najlepszy w stawce mężczyzn Austriak Marcel Hirscher zarobił natomiast 460 tys. CHF.
Skoczkowie pozostali tym razem w głębokim cieniu, bo w minionym sezonie żaden z nich nie zdominował Pucharu Świata tak, jak ich koledzy i koleżanki ze stoków i tras biegowych. Gregor Schlierenzaur, lider zestawienia, zarobił 165,7 tys. CHF.