Sąd apelacyjny Quebecku w zdecydowanej większości podtrzymał wyrok sądu niższej instancji w sprawie z pozwu zbiorowego ofiar palenia tytoniu. To kolejny etap prawnej batalii, która rozpoczęła się w 1998 roku.
- To całkowita i spektakularna porażka branży tytoniowej – powiedział Rob Cunningham, analityk z Ottawy.
Podkreślił, że spółki tytoniowe przez dekady postępowały niewłaściwie, co skutkowało „cierpieniem, chorobami i zgonami”.
- Zagrożenie związane z paleniem było znane w Kanadzie od dekad. Konsumenci byli świadomi i dlatego uważamy, że nie powinniśmy ponosić odpowiedzialności – skomentował decyzję Eric Gagnon z Imperial Tobacco Canada Ltd., kanadyjskiego oddziału British American Tobacco. – Dzisiejszy wyrok jest rozczarowaniem - dodał.
Koncerny tytoniowe rozważają złożenie apelacji do Sądu Najwyższego Kanady.