Kapitał napłynie do regionu

Jacek Pochłopień
opublikowano: 1998-10-09 00:00

Kapitał napłynie do regionu

Inwestycje zagraniczne

NAJLEPSZA LOKALIZACJA: Dla firmy spedycyjnej Kźhne & Nagel, Poznań okazał się idealnym miejscem do rozwinięcia działalności w naszym kraju. Na zdjęciu od lewej: Leszek Andrzejewski, dyrektor naczelny firmy w Polsce oraz Klaus Michael Kźhne, właściciel większościowego pakietu akcji Kźhne & Nagel International, w trakcie uroczystego otwarcia terminalu w Gądkach pod Poznaniem. fot. ARC

Poznaniacy nie martwią się brakiem kapitału zagranicznego. Pozostałe województwa tworzące Wielkopolskę, którymi mniej do tej pory interesowali się zagraniczni przedsiębiorcy, mogą zyskać na nowym podziale administracyjnym.

Podobnie jak w innych rankingach, również, jeśli wziąć pod uwagę inwestycje zagraniczne, poznańskie wyróżnia się spośród pozostałych województw. Ulokowano tu około 10 proc. kapitału zagranicznego, który do tej pory przypłynął do Polski. Do końca 1997 roku w Poznańskiem zainwestowano 20 mld USD (około 74 mld zł), w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest to 1,5 tys. USD (około 5,5 tys. zł). Blisko 90 firm to inwestorzy, którzy ulokowali w województwie ponad milion dolarów.

Duże zakupy

W Wielkopolsce działało wiele polskich firm, których kupno było dużą atrakcją dla zachodnich koncernów. Kilka interesujących kąsków znalazło się w samym Poznaniu. Glaxo Group zakupił 80 proc. akcji Poznańskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa, dodatkowo zobowiązał się do wyłożenia 100 mln USD na rozbudowę infrastruktury i linii produkcyjnych. Niemiecki koncern Reemtsma nabył Wytwórnię Wyrobów Tytoniowych, a NestlŽ-Goplanę.

Z premedytacją

Są jednak inwestorzy, którzy nieprzypadkowo zdecydowali się ulokować kapitał właśnie w Poznaniu. Firma spedycyjna Kźhne & Nagel nie kupowała istniejącego obiektu, zdecydowała się na inwestycje od podstaw i świadomie na swoją centralę wybrała właśnie stolicę Wielkopolski. Rok temu w Gądkach pod Poznaniem uruchomiono terminal spedycyjny o powierzchni magazynowej ponad 14 tys. metrów kw. (ma zostać zwiększona do 25 tys. mkw.). Do tej pory inwestycja pochłonęła około 14 mln marek.

— Poznań jest punktem, gdzie krzyżują się główne szlaki tranzytowe: Paryż-Moskwa i Sztokholm-Wiedeń. Miasto to cechuje również dogodna odległość od centrów gospodarczych Polski: Warszawy, Gdańska, Łodzi czy Katowic — wyjaśnia Leszek Andrzejewski, dyrektor naczelny Kźhne & Nagel w Polsce.

Dodaje on, że atutem Gądek jest położenie przy trasie szybkiego ruchu, w pobliżu planowanej autostrady A2. Blisko terminalu znajduje się bocznica kolejowa.

— Choć rola Poznania jako międzynarodowego portu lotniczego jest ograniczona, to należy mieć nadzieję, że sytuacja ta się zmieni wraz z rozwojem gospodarczym kraju — twierdzi Leszek Andrzejewski.

Co u innych

Kaliskie, Leszczyńskie, Pilskie i Konińskie nie mogą pochwalić się tak dużą ilością inwestowanego kapitału zagranicznego. Generalnie jednak w nowym województwie jest obecnych wiele znanych firm. Na czołowej pozycji na liście inwestorów zagranicznych w Wielkopolsce znalazło się NestlŽ. Koncern jest partnerem strategicznym kaliskich Winiar i poznańskiej Goplany. W Pile prym wiedzie Philips Lighting (władze firmy odmówiły jednak udzielenia informacji na temat wielkości inwestycji). Orkla Foods zainwestowała w Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego Kotlin w Kaliskiem, a w Kole (obecne Konińskie) ma fabrykę fiński Sanitec, który wytwarza armaturę sanitarną.

Szansa na rozwój

Poznańskie zawsze było atrakcyjne dla zagranicznych przedsiębiorców. Można oczekiwać, że po powstaniu nowego województwa, inwestorzy w większym stopniu zainteresują się terenami leżącymi w tej chwili poza regionem.

Jacek Pochłopień