Kasa na e-biznes dla dokładnych

Sylwester Sacharczuk
opublikowano: 2011-11-17 00:00

Firmy znów mogą się starać o e-dotacje. Do podziału jest 135 mln zł. Czy ponownie wsparcie dostanie zaledwie co dziesiąty projekt?

Ruszyła nowa odsłona konkursu z działania 8.1 programu Innowacyjna Gospodarka, dzięki któremu można otrzymać unijną kasę na rozkręcenie e-biznesu. Te nabory od początku cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. Przedsiębiorcy składają setki wniosków, jednak z dotacji cieszą się tylko nieliczni. W ostatnim naborze w szranki stanęło równo 1400 firm, a wsparcie dostało zaledwie 122. Ponad 90 proc. wniosków wylądowało w koszu. Podobnie było w konkursie, który Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) zorganizowała w ubiegłym roku. Na 1850 firm selekcję przeszło tylko 160. Skąd tak słabe wyniki?

— Głównym powodem odrzucania składanych wniosków jest ich nieprecyzyjność i brak konkretów. W wielu z nich zamiast jednoznacznego określenia grupy odbiorców e-usług oraz ich potrzeb były stwierdzenia ogólne i nieprecyzyjne. Zdarzało się, że w różnych miejscach wniosku były rozbieżne dane. Te wnioski mają tyle błędów, że nie mogą liczyć na wsparcie — mówi Radosław Runowski, dyrektor Departamentu Wsparcia e-Gospodarki PARP.

Wsparcie dla precyzyjnych

Nabór jest skierowany do mikro- lub małych firm, które działają nie dłużej niż rok. Mogą one dostać dofinansowanie do 70 proc. kosztów, z kolei wnioskodawcy w wieku do 27 lat mają szansę na wsparcie w wysokości 80 proc. wydatków. Generalnie każda firma może liczyć na wsparcie od 20 tys. do 700 tys. zł. Jednak — jak mówią eksperci — jeśli wniosek nie będzie dokładnie przygotowany, o dotacji można zapomnieć.

— Niestety, ale możliwa jest powtórka scenariusza z ostatnich naborów. Większość osób startujących w tych konkursach to ludzie młodzi, którzy nie dbają o dokładność i precyzję, a tymczasem w tym działaniu kryteria są bardzo wyśrubowane. Wniosek musi być konkretny, ma zawierać dokładny opis, na czym polega usługa, komu ma służyć, jakie są jej zalety. Bez tego nie ma co myśleć o przyznaniu pieniędzy — mówi Błażej Czajkowski, konsultant w zespole doradztwa europejskiego Accreo Taxand.

O czym powinien więc pamiętać przedsiębiorca, który chce skutecznie zawalczyć o unijną kasę?

— Podstawa to kreatywny i dobrze opisany pomysł. Aby nie popełnić błędów, polecam przeczytanie całej dokumentacji konkursu, strona po stronie i wypełnianie wniosku według niej. Tu ważne jest każde kryterium i zalecenie — mówi Błażej Czajkowski.

Powtórka z selekcji?

Eksperci zwracają też uwagę na jeszcze jeden aspekt — ostra eliminacja przestraszyła firmy i w wiosennym naborze złożyły one o 400 wniosków mniej niż w ubiegłym roku. Teraz może być podobnie.

— Selekcja, w wyniku której odpada 90 proc. wniosków, robi na firmach ogromne wrażenie. Wiele z nich po prostu się zniechęca i rezygnuje z udziału w konkursie. Nie bez znaczenia jest fakt, że o wsparcie może się ubiegać firma działająca nie dłużej niż rok. Większość przedsiębiorstw z poprzedniego naboru jest już starsza, co wyklucza ich z możliwości aplikacji. Aby złożyć wniosek, ci przedsiębiorcy musieliby założyć nową firmę, co łączy się z dodatkowymi kosztami. Wiele firm doszło do wniosku, że szkoda na to czasu i pieniędzy — mówi Jakub Bursa, partner z Sas Advisors.

Zbyt atrakcyjne, by rezygnować

Ekspert zwraca też uwagę na inny aspekt. Czas oczekiwania na otrzymanie wsparcia trwa tu około roku. Rozstrzygnięcie konkursu i poinformowanie o wynikach trwa nawet do pół roku od zakończeniu naboru. Umowa podpisywana jest po miesiącu lub dwóch, zaliczka trafia na konto przedsiębiorcy 2-3 miesiące później. Jeśli doliczymy do tego czas na realizację projektu (czyli rok lub półtora), okazuje się, że komercyjną wersję produktu firma może otrzymać po ponad dwóch latach.

— W tak dynamicznie rozwijającej się branży jak informatyka w tym czasie pojawiają się zupełnie inne trendy i środki marketingowe. Istnieje też ryzyko, że w tym czasie konkurencja wcześniej wejdzie na rynek ze swoim produktem. Dlatego wiele firm zastanawia się, czy nie realizować projektu z innych źródeł. Jednak dotacyjne wsparcie jest tak atrakcyjne, że nie rezygnują z tej drogi. 700 tys. zł to dla wielu z nich ogromny zastrzyk gotówki — dodaje Jakub Bursa.

O tym, ile tym razem wniosków na e-biznes dostanie wsparcie, dowiemy się za około pół roku. Cały budżet z dotacjami z działania 8.1 na lata 2007-13 r. to 385 mln EUR (ok. 1,5 mld zł). Dotychczas udało się wykorzystać niecałe 55 proc. tej kwoty. Dlatego PARP zapowiada, że w przyszłym roku zorganizuje kolejne trzy konkursy z tego działania.

Najczęściej popełniane błędy firm starających się o dotacje na e-biznes

Na etapie oceny formalnej wniosku:

błędnie określony kod klasyfikacji PKD lub EKD podstawowej działalności wnioskodawcy

niewłaściwa data rejestracji działalności gospodarczej

błędnie wypełnione lub brak wypełnienia pól tabeli dotyczącej oświadczenia finansowego

wskaźniki produktu wykraczają poza dopuszczalne ramy czasowe

błędy rachunkowe we wniosku (np. w tabeli przebiegu rzeczowo-finansowego)

w tabeli z planem finansowym projektu wnioskodawcy nie uwzględniają wszystkich kwartałów

oznaczenie podatku VAT zarówno jako wydatku kwalifikowanego, jak i niekwalifikowanego

brak wersji elektronicznej wniosku

wersja papierowa wniosku różni się od wersji elektronicznej

błędne przypisywanie wydatków z kategorii kosztów ogólnych do innych kategorii.

Na etapie oceny merytorycznej wniosku:

brak jednoznacznego określenia grupy odbiorców e-usług, ich wielkości i lokalizacji oraz potrzeb — zamiast tego stwierdzenia ogólne

wskaźniki produktu i rezultatu są niespójne z treścią wniosku

brak uzasadnień, które pozwalałyby określić metodologię oszacowania i weryfikacji wskaźników efektu

brak odwołań do e-usługi oraz niezgodność z jej definicją i przesłankami (lub projekty nie opierają się na stworzeniu nowej e-usługi)

budżet został przeszacowany lub źle oszacowany oraz nieodpowiednio opisany

nie wiadomo, na co dokładnie będą poniesione wydatki — niemożność oceny zasadności zaplanowanych kosztów

koncepcja finansowania projektu nie gwarantuje możliwości jego realizacji

rubryki opisowe we wniosku nie zawierają wszystkich wymaganych w danym punkcie informacji wskazanych w instrukcji wypełniania

ogólnikowe sformułowania, niewnoszące żadnej wartości merytorycznej

rozbieżne dane w różnych punktach wniosku.