Komisja Europejska alarmuje w sprawie rosnącego zagrożenia dla zdrowia obywateli UE i gospodarek krajów członkowskich spowodowanego przez podrabiane produkty. Jednocześnie wzywa do nasilenia walki z tym zjawiskiem - poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Brukseli unijny komisarz ds. podatków i ceł Laszlo Kovacs.
"Stosunkowo nową, ale rosnącą formą zorganizowanej przestępczości jest produkcja i handel produktami podrobionymi, które +podkopują+ konkurencję, niszczą miejsca pracy, zagrażają bezpieczeństwu i zdrowiu oraz obniżają dochody państwa" - powiedział Kovacs.
Dodał, że w 2003 roku wartość zarekwirowanych przez służby celne podrobionych przedmiotów wyniosła 1 mld euro, a całkowita szacowana wartość podrabianych na świecie artykułów wynosi 400 mld euro, co stanowi 5-7 proc. światowego handlu.
"Fałszerstwa i piractwo coraz bardziej obejmują zabawki dziecięce, leki i produkty żywnościowe i powodują prawdziwe zagrożenie dla konsumentów" - powiedział Kovacs.
"Służby celne krajów członkowskich UE już w tej chwili ciężko pracują nad zwalczaniem problemu, ale musimy podjąć dużo więcej konkretnych działań, jeżeli chcemy ochronić siebie i świat przed tym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa i zdrowia oraz gospodarki" - dodał.
Jak powiedział, wstępne dane za 2004 rok wskazują, że służby celne nowych państw członkowskich "przechwyciły znaczną ilość podrabianych towarów".
"Myślę, że efekt rozszerzenia (UE) będzie widoczny w danych za 2004 rok, głównie ze względu na większą liczbę krajów członkowskich" - powiedział Kovacs. "W pierwszych 9 miesiącach 2004 roku zanotowaliśmy wzrost przechwyconych podróbek o 10 proc." - dodał.
Według danych przedstawionych przez Kovacsa, nastąpił znaczny wzrost liczby produktów pirackich przechwyconych na zewnętrznych granicach UE. Służby celne informują, że liczba zatrzymanych podróbek wzrosła w 2003 roku do blisko 100 mln - z 85 mln rok wcześniej.
Szczególnie duży - o 996 proc., do 12 mln sztuk - był wzrost liczby skonfiskowanych podrabianych zabawek i gier, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia dzieci.
Ponadto widać, że utrzymuje się trend do przemycania do UE coraz większej ilości przedmiotów codziennego użytku w miejsce dóbr luksusowych.
Kovacs powiedział, że 70 proc. przechwyconych produktów pochodziło z Azji, z tego większość (60 proc.) z Chin.
UE podpisała w 2004 roku z Chinami umowę o zwalczaniu piractwa.
"Za wcześnie jest jeszcze, żeby oceniać efekty umowy. Ale chcemy walczyć z problemem u źródła i podpisać podobne umowy z innymi krajami. Będziemy również współpracować zarówno wewnątrz UE jak ze służbami celnymi innych krajów w tym zakresie a także z Interpolem i innymi organizacjami" - powiedział Kovacs.
Zapowiedział, że Komisja utworzy grupę specjalistów, która będzie się zajmować tym problemem.