KGHM chce spłacić stare długi

Michał Makarczyk
opublikowano: 2002-02-19 00:00

KGHM Polska Miedź nie wyklucza kilku scenariuszy pozyskania kapitału. W grę wchodzi emisja euroobligacji, sekurytyzacja, bądź emisja skierowana do jednego inwestora.

Nowy zarząd KGHM zapowiada gruntowną restrukturyzację holdingu. Reformy mają zaowocować uzdrowieniem finansów spółki, redukcją spółek z grupy kapitałowej oraz przygotowaniem strategii dla Telefonii Dialog.

— Aktualnie zadłużenie KGHM sięga 1,6 mld zł, z czego aż 1,2 mld zł przypada na Dialog. Bezpieczny poziom zadłużenia dla Polskiej Miedzi to 600-700 mln zł. Negocjujemy nowe umowy kredytowe z PKO BP. Zamierzamy zmienić zadłużenie na długoterminowe. Restrukturyzacja obejmie wszystkie sfery działalności KGHM. Nie zamierzamy jednak zwalniać załogi — zapowiada Stanisław Speczik, prezes KGHM Polska Miedź.

Z jego wyliczeń wynika, że w tym roku z spółki odejdzie na emeryturę 800 osób, a holding dla utrzymania produkcji zatrudni 500 osób.

Przedstawiciele KGHM zapowiedzieli ponadto, że przymierzają się do pozyskania kapitału np. poprzez emisję euroobligacji lub sekuratyzację. Możliwe jest również finansowanie ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego lub EBOR-u. Nie wykluczona jest także emisja skierowana. Przedstawiciele spółki nie chcieli jednak powiedzieć, kto mógłby papiery nabyć.

Plan inwestycyjny KGHM na ten rok jest najostrożniejszy w historii spółki. W przypadku Polskiej Miedzi oznacza to wyłożenie jedynie 342 mln zł (czyli na poziomie amortyzacji) wobec 433 mln zł w 2001 r. Nie są to jedyne cięcia.

— Planujemy ponadto zamrożenie płac, obniżenie kosztów zaopatrzenia, zwiększenie efektywności eksploatacji złoża czy obniżkę kosztów zarządu. Zapewniam, że prognoza na ten rok jest do zrealizowania. Została ona oparta na czarnych scenariuszach, a więc wyniki mogą nas pozytywnie zaskoczyć — wylicza prezes KGHM.

Kulą u nogi KGHM jest Telefonia Dialog, która znacznie obciąża wyniki skonsolidowane spółki matki. Przez to strata za 2001 r. sięgnie — zdaniem zarządu — kilkuset milionów złotych.

— To niechciane dziecko, które trzeba kochać. Jednak KGHM nie będzie już tak hojnie wspierał Dialogu. Będzie to wyważone finansowanie. Docelowo chcemy jednak pozbyć się udziałów operatora np. poprzez udział w konsolidacji rynku telekomunikacyjnego — mówi Stanisław Speczik.