Osiągnięcie do 2020 r. zdolności produkcyjnych na poziomie 1 mln ton miedzi z wsadów własnych, zwiększenie udziału produkcji z aktywów zagranicznych z 17 do 40 proc., zadłużenie na poziomie 1-2-krotności EBITDA, 27 mld zł na inwestycje i EBITDA za sześć lat o 70 proc. wyższa niż w 2014 r. — to cele strategii KGHM na lata 2015-20. W poniedziałek zatwierdziła ją rada nadzorcza spółki. Trzy filary, na których oparto strategię, to — po pierwsze — rozwój bazy zasobowej, tak by każdą wydobytą tonę miedzi zastępować trzema w nowych złożach. Po drugie — firma ma zainwestować w zwiększenie zdolności produkcyjnych, i to zarówno w kraju, jak i za granicą. Po trzecie — zwiększony ma być wolumen rudy, wydobywanej w Polsce, koszty mają być zoptymalizowane (przyjęto, że koszt gotówkowy do 2020 r. spadnie o 10 proc.), a w Sierra Gorda ma zostać uruchomiony przerób rudy tlenkowej. Równolegle z założeniami strategii przedstawiono ogólną politykę dywidendy. Zgodnie z nią, zarząd ma rekomendować wypłatę do jednej trzeciej jednostkowego zysku netto. Według średniej prognoz analityków, w 2014 r. EBITDA KGHM wyniosła 5,23 mld zł. Wzrost o 70 proc. do 2020 r. oznaczałby wynik równy 8,9 mld zł. Dywidenda, oczekiwana za 2014 r., to 4,7 zł na akcję. © Ⓟ
KGHM o strategii i dywidendzie
opublikowano: 2015-01-27 00:00
GIEŁDA Plan koncernu na lata ma trzy filary, a co najwyżej trzecia część zysku ma trafiać do kieszeni akcjonariuszy.