Wydawałoby się, że po tym, jak w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa, w Chinach zamykano nie tylko fabryki, ale również miejsca publiczne i ośrodki kultury, wszystko już zaczyna wracać do normy. Ponad 500 kin w Państwie Środka znów jest otwartych — od ubiegłego piątku. To jednak niestety tylko... 5 proc. wszystkich kin w tym państwie. Co więcej, te otwarte i tak świecą pustkami, na co wskazują dane box office.
Publika — pisze portal — nadal siedzi w domach. Dochody ze sprzedaży biletów w ubiegły piątek wyniosły mniej niż... 2 tys. USD w całych Chinach. W Fujian i Guangdong nie sprzedano nawet jednego biletu. W poniedziałek w Chinach nie odnotowano żadnego nowego przypadku zakażenia się wirusem SARS-CoV-19 wśród obywateli tego państwa. Potwierdzono jednak 39 przypadków u osób, które przyjechały do Chin z zagranicy.
9 kolejnych osób zmarło na COVID-19 w Wuhan, czyli prowincji, w której wybuchła epidemia. Wirus nadal zbiera swoje żniwo także w Europie. We Włoszech, gdzie obecnie notuje się najwięcej nowych zachorowań na Starym Kontynencie, liczba ofiar śmiertelnych, przekroczyła już 5,4 tysiąca.