Właściciela zmieniło w czwartek 5 proc. akcji domu maklerskeigo X-Trade Brokers (XTB). Wartość spółki skurczyła się przy tym o ponad 400 mln zł. Przeceną o 20,9 proc. kurs zareagował na wstępne wyniki za pierwsze półrocze 2021 r przekazane 28 lipca po zamknięciu notowań – w szczególności na to, co dotyczyło drugiego kwartału 2021 r.
- Nikt tak słabego kwartału nie oczekiwał – podkreśla Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities.
W ostatnim kwartale dom maklerski poniósł stratę netto wysokości 23,9 mln zł, podczas gdy w pierwszych trzech miesiącach 2021 r. miał 89,1 mln zysku. W sumie zysk za I półrocze wynosi 65,2 mln zł - to ledwie 22 proc. tego, co spółce udało się zarobić w I półroczu 2020. Wówczas w II kwartale zysk netto wyniósł 117,5 mln zł.
XTB tłumaczy pogorszenie wyników spadkiem zmienności na rynkach finansowych i towarowych.
„Wraz z mniejszą zmiennością spadła także aktywność transakcyjna klientów. Występował bardziej przewidywalny trend, w którym rynek poruszał się w ograniczonym zakresie cenowym. Doprowadziło to do powstania tendencji rynkowych dających się przewidzieć z wyższym prawdopodobieństwem niż w przypadku większej zmienności na rynkach, co stworzyło sprzyjające warunki do transakcji zawieranych w wąskim zakresie rynku (ang. range trading). W takim przypadku XTB odnotowało większą liczbę transakcji przynoszących jej straty, co doprowadziło do obniżenia wyniku XTB z tytułu market making. W konsekwencji rentowność na lota [podstawowa jednostka transakcyjna na foreksie – red.] wyniosła 63 zł i osiągnęła najniższy poziom w ciągu ostatnich pięciu lat. Od czasu obecności XTB na GPW niższy poziom odnotowano jedynie w II kwartale 2016 r. – 59 zł, co tylko potwierdza wyjątkowy charakter ostatniego kwartału” – czytamy w komentarzu do wyników.
- Spadek zmienności powoduje, że wyniki spółki zarabiającej na zmienności ulegają erozji. Środowisko liniowych zwyżek, czy też z małych korekt, jest negatywnym środowiskiem dla spółki – zaznacza Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu doradztwa inwestycyjnego Noble Securities.
Kryptowalutowa specyfika zachowań
Zmienność to jednak nie wszystko. Market making to model biznesowy brokerów forkesowych polegający na tym, że są oni stroną przeciwną transakcji zawieranych przez klientów. Strata tych ostatnich przekłada się więc na zysk brokerów. W tej formule działa XTB, a w II kwartale 2021 r. klienci XTB ewidentne trafili z prognozami odnośnie rozwoju sytuacji na rynku kryptowalut.
Od kwietnia do połowy maja kurs głównej kryptowaluty, jaką jest bitcoin, był z grubsza stabilny. Ale potem załamał się spadając z okolic 60 do 30 tys. USD za jednego bitcoina. Kontrakty CFD na kryptowaluty przysporzyły zaś XTB 30,4 mln zł straty w II kwartale 2021 r. Innymi słowy, gdyby nie pozycje klientów na rynku kryptowalutowym XTB byłoby w drugim kwartale na plusie.
Jeszcze przed publikacją wstępnych wyników przez XTB na ryzyko kryptowalutowe wskazywał Maciej Marcinowski z Trigonu DM. Jego uwagę przykuło to, że 7 maja 2021 r. XTB zablokowało klientom możliwość otwierania nowych pozycji na mniej płynnych kryptowalutach (pozostały m.in. bitcoin i ethereum).
„Decyzja spółki wskazuje na to, że klienci musieli mieć dużą skumulowaną pozycję w jedną stronę (prawdopodobnie długą) i zarabiali kosztem spółki, czego nie była w stanie ograniczyć poprzez zabezpieczenie pozycji zewnętrznymi dostawcami płynności” – napisał analityk Trigonu w notce z 20 lipca 2021 r., wciąż jednak prognozując 50,3 mln zł zysku w drugim kwartale.
Choć nie pogrążyły wtedy wyniku, problemy z kryptowalutami zaczęły się w XTB już w pierwszym kwartale 2021 r. Od stycznia do marca spółka straciła na związanych z kryptowalutami kontraktach CFD 16,2 mln zł.
Poza kontraktami na kryptowaluty, w pierwszym kwartale 2021 r. XTB nie poniosło strat na żadnym innym typie instrumentów CFD. W drugim straciło na foreksowych kontraktach obligacyjnych, ale było to symboliczne 10 tys. zł. Do tego doszło 1,6 mln zł strat na obrocie akcjami i ETF. Strata XTB jest więc głównie konsekwencją sytuacji na rynku bitcoina i jemu podobnych.
„Rynek ten charakteryzuje się tym, że klienci inwestujący w CFD na kryptowaluty są skłonni zdecydowanie dłużej przetrzymywać swoje otwarte pozycje i nie domykać zysków w krótkim czasie, jak ma to miejsce w przypadku innych instrumentów CFD” – przyznało XTB.
Broker podjął działania mające zabezpieczyć jego interes, a tym samym interes tych, którzy mają jego akcje. W połowie maja 2021 r. zdecydował się na hedging ryzyka kursowego kryptowalut.
„Od tego momentu cała otwarta pozycja spółki na tych instrumentach jest pokryta w transakcjach zabezpieczających z dostawcami płynności. Spółka planuje utrzymać ten model bezterminowo” – zaznacza XTB.
Specyfika biznesu, specyfiką wahań

Według Łukasza Jańczaka, nie będąc klientem XTB, ale inwestując w akcje tego domu maklerskiego, trzeba jednak brać pod uwagę podobne niespodzianki jak w drugim kwartale 2021 r. Z drugiej strony nie należy też zakładać, że tak jak koronawirusowy krach skokowo poprawił zyski XTB, tak sytuacja z drugiego kwartału 2021 r. jest zwiastunem dłuższego powrotu słabości.
- Tak jak nie należało zakładać, że wyniki I półrocza 2020 będą się powtarzać w nieskończoność, tak nie należy zakładać, że spółka będzie osiągała teraz 8-10 mln zł kwartalnego zysku. A mniej więcej taki ekstremalnie niski zysk osiągnęłaby w drugim kwartale 2021 r. po korekcie o pozycje kryptowalutowe i różnice kursowe. Były lata, gdy spółka takie niskie zyski generowała, ale miała też znacznie mniej klientów. Myślę, że docelowo zyski ustabilizują się na wyższym poziomie, co pokazują IV kwartał 2020 r. i I kwartał 2021 r., kiedy zmienność na rynkach nie była wysoka. Prognozowanie wyników kwartalnych XTB jest jednak obciążone bardzo dużym ryzykiem błędu. Biznes spółki nie rozwija się liniowo, ale jest mocno uzależniony od sytuacji w konkretnych kwartałach – komentuje Łukasz Jańczak.
- Gdybym budował model do analizy XTB, to brałbym pod uwagę liczbę klientów oraz zmienność na rynkach finansowych i surowcowych. W krótkim terminie wyniki spółki na pewno trudno prognozować. To nie jest taśma produkcyjna, gdzie przemnożenie liczby wyrobów przez marżę daje wynik – dodaje Sobiesław Kozłowski.
W drugim kwartale 2021 r. XTB miało 106,6 tys. aktywnych klientów, czyli więcej niż w trzech wcześniejszych miesiącach. Spółka pozyskała też 40,6 tys. nowych klientów. To akurat znacznie mniej niż od stycznia do marca, gdy przybyło ich 67,2 tys. Szymon Nowak, analityk BNP Paribas Bank Polska, uważa jednak, że kwestia akwizycji nowych klientów i aktywności już pozostałych dobrze wróży na przyszłość.
- Na to jak zachowują się rynki XTB nie ma wpływu i trzeba mieć na uwadze, że wyniki kwartalne spółki mogą się bardzo wahać. Kwestia kryptowalut jest być może błędem operacyjnym. XTB chciało zapewne powielić modele market makingu stosowane w innych segmentach działalności, ale okazało się, że charakterystyka zainteresowanych kryptowalutami jest na tyle inna, że jest to trudne. Po wprowadzeniu hedgingu nie spodziewam się jednak kolejnych negatywnych zaskoczeń związanych z kryptowalutami. Pozytywnie oceniam za to pozyskanie w drugim kwartale 2021 r. ponad 40 tys. nowych klientów. Po pierwszym kwartale 2021 r. był to drugi najlepszy pod tym względem kwartał w historii, co stanowi solidną bazę na przyszłość – podsumowuje Szymon Nowak.