Były członek zarządu PZU Krzysztof Kluzek uważa, że PZU leżało i nadal leży w orbicie szczególnego zainteresowania Wojskowych Służb Informacyjnych. W jego ocenie, wiele działań WSI wskazuje na to, że służby wojskowe chciały go - jako przeciwnika Eureko - zdyskredytować. Kluzek zeznaje w środę przed sejmową komisją śledczą ds. zbadania prawidłowości PZU.
We wtorek podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą b. prezes PZU Zdzisława Montkiewicz pojawił się wątek związków Montkiewicza ze służbami specjalnymi (WSI). Pytano go o powód zatrudnienia w PZU byłego szefa WSI, emerytowanego kontradmirała Kazimierza Głowackiego. Montkiewicz odparł, że potrzebne były zmiany w biurze kontroli wewnętrznej. Zapewnił, że Głowacki był jedynym pracownikiem WSI zatrudnionym w PZU.
Przemysław Gosiewski (PiS) przedstawił tezę, że prywatyzację PZU zaplanował "obóz prezydencki". W ocenie świadka, teza Gosiewskiego jest prawdziwa i możliwa do udowodnienia. Kluzek zaznaczył, że wiele osób z otoczenia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony, przewija się przy okazji prywatyzacji różnych polskich firm.