Uwielbiam historię Christiana von Koenigsegga. Wyobraźcie sobie: w latach 90. ubiegłego stulecia, a więc w czasach, w których rynek supersamochodów był dokładnie podzielony między znane, renomowane marki o ugruntowanej historii, na rynek wjeżdża nowość, o nic nie mówiącej nazwie i z kraju kojarzonego raczej z rodzinnym bezpieczeństwem niż litrami adrenaliny.
Pojawia się i… odnosi sukces. Posłuchajcie historii o motoryzacyjnym „kopciuszku” który zbudował auto, na które długie miesiące chcą czekać możni tego świata. Posłuchajcie też o tym skąd wziął na to pieniądze.
Jak co czwartek towarzyszy mi Mateusz Żuchowski, redaktor naczelny magazynu Classic Auto.
Serdecznie zapraszamy!
Znajdziesz nas na pb.pl oraz w Twojej ulubionej aplikacji podcastowej. A także poniżej.