Do 2015 r. Koleje Mazowieckie kupią 109 nowoczesnych pociągów za prawie 1 mld zł. Drugie tyle chcą wydać na modernizację starych.
Na ogłoszenie pierwszych przetargów trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.
— Jesteśmy na etapie przygotowania dokumentacji. Ponieważ część pieniędzy na zakup taboru pochodzi z funduszy europejskich, musimy przedstawić projekty w Brukseli i uzyskać dla nich aprobatę. Staramy się skrócić ten proces, tak, to możliwe, ale procedury są bardzo drobiazgowe i nie można niczego pominąć — tłumaczy Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa mazowieckiego.
Na razie trwa postępowanie przetargowe dotyczące zakupu 11 nowych lokomotyw do składów osobowych. Od 14 grudnia zacznie kursować 11 piętrowych wagonów sterowniczych wyprodukowanych przez Bombardier Transportation. Te i jeszcze 26 wagonów środkowych kosztowały samorząd 254 mln zł.
Ze 109 pociągów, które planuje kupić przewoźnik, 16 czterowagonowych EZT (Elektryczne Zespoły Trakcyjne) ma wozić pasażerów do nieistniejącego jeszcze portu lotniczego w Modlinie. 50 mln EUR na sfinansowanie tego projektu będzie pochodziło z unijnego programu Infrastruktura i środowisko. Projekt obejmuje też modernizację bocznicy kolejowej w Modlinie. W najbliższym czasie spółka zamierza również kupić dodatkowe wagony środkowe do składów pociągów "push-pull" oraz nowe elektryczne szynobusy — jednoczłonowe i dwuczłonowe.
Piotr Szprendałowicz tłumaczy, że budżet województwa jest bardzo oszczędny, więc jednym z głównych kryteriów przetargowych, o ile nie najważniejszym, będzie cena.
Zapowiadane przez przewoźnika inwestycje obejmą nie tylko zakup nowych pociągów, ale też renowację starych. Tym bardziej że zarząd spółki przyznaje, że składy będące w jej dyspozycji są za stare i w nie najlepszym stanie.
— Jeżeli szybko nie weźmiemy się do remontu tego taboru, trzeba go będzie odstawić na bocznicę, bo do niczego innego nie będzie się nadawał — przestrzega Roman Sielecki dyrektor biura strategii, rozwoju i współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego w Kolejach Mazowieckich.
Niecierpiących zwłoki napraw wymaga aż 120 wspomnianych już EZT. Spółka przeznaczyła na ten cel 700 mln zł. Na drobniejsze naprawy pójdzie 172 mln zł. Obecnie tabor Kolei Mazowieckich liczy 199 EZT, w tym 10 kupionych w tym roku EZT Flirt, 11 autobusów szynowych oraz 37 wagonów piętrowych.