Kolektory słoneczne podnoszą cenę domu

Małgorzata Zdunek
opublikowano: 2000-04-11 00:00

Kolektory słoneczne podnoszą cenę domu

Urządzenia wykorzystujące odnawialne źródła ciepła kosztują 1,5-6 tys. zł

Na rynku istnieje coraz więcej urządzeń do podgrzewania wody za pomocą promieni słonecznych. Klient może wybierać między zagranicznymi, droższymi modelami a polskimi kolektorami płaskimi. Inwestycja może zwrócić się już po dwóch latach użytkowania.

Kolektory słoneczne uznawane są za najbardziej ekonomiczne urządzenia, pozwalające uzyskać ciepłą wodę ze światła słonecznego. Poszczególne moduły umieścić można na dachu budynku, powiesić na ścianie lub nawet ustawić w ogródku. Poprzez wymiennik ciepła kolektor słoneczny podgrzewa wodę użytkową, zgromadzoną w zbiorniku.

— Wokół kolektorów narosło wiele mitów. To nieprawda, że działają one wyłącznie latem, gdy nasłonecznienie jest największe. Są to urządzenia całoroczne, nie wymagające bezpośredniego działania słońca. W przypadku nowoczesnych modeli zewnętrzna temperatura otoczenia też nie ma znaczenia — mówi Joanna Trzaskowska z działu marketingu Remo-Service z Dąbrowy Górniczej, przedstawiciela firmy Paradigma.

Różne technologie

Zdaniem specjalistów, najlepsze warunki do wykorzystywania tego typu urządzeń panują w rejonach nadmorskich. Ale kolektor spełnia swoją rolę również w Katowicach, gdzie nasłonecznienie jest małe.

Wnętrze kolektora słonecznego wypełnia płyn, najczęściej na bazie glikolu, wytrzymujący temperaturę w zakresie od minus 30 do plus 300 stopni Celsjusza. Jego skład stanowi tajemnicę producenta. Na rynku dostępne są importowane, zaawansowane technologicznie kolektory próżniowe. Zaspokajają one potrzeby rodziny w ciepłą wodę użytkową w 80 proc., natomiast w centralne ogrzewanie w 30 proc. w skali roku. Niszę rynkową znalazły dla siebie również polskie firmy, produkując tańsze kolektory płaskie.

— Technologia próżniowa jest tak zaawansowana, że wytwarzane przez nas urządzenia byłyby zbyt drogie. Zostaliśmy więc przy kolektorach płaskich — tańszych, ale o mniejszej skuteczności. Przez zwiększenie ilości modułów częściowo wspomagają one system C.O., jednak koszt inwestycji może przerastać oczekiwane zyski — zauważa Zbigniew Janczak, prezes Przedsiębiorstwa Usług Chłodniczych Ciepło i Zimno z Bełku koło Rybnika.

Więcej chętnych

Zakup importowanego kolektora próżniowego dla domu jednorodzinnego to wydatek rzędu 6,9 tys. DEM (14,4 tys. zł). Inwestycja zwraca się po 7-15 latach. Znacznie tańszy jest polski kolektor płaski, którego cena waha się w granicach 1,5 tys. zł. Na zysk można liczyć nawet po upływie dwóch lat. Zestaw solarny polskiej produkcji, składający się z 1-2 kolektorów słonecznych, panelu sterującego oraz podgrzewacza pojemnościowego kosztuje natomiast od 4,4 tys. do 6,9 tys. zł. Na zakup kolektorów decydują się zwykle właściciele domów jednorodzinnych, spotyka się je też w nowo wybudowanych osiedlach.

— Odbiorców podzieliłabym na trzy grupy: tych, których stać na taką inwestycję, osoby, liczące na jej szybki zwrot i kalkulujące przyszłe zyski oraz ekologów zapaleńców, którzy w trosce o środowisko rezygnują z pieców węglowych na rzecz ekologicznych źródeł ciepła. Liczba klientów systematycznie wzrasta, również z powodu coraz większej popularyzacji tej formy ogrzewania. Jest to najtańsze ekologiczne źródło ciepła, które po zamontowaniu znacznie podwyższa wartość rynkową całego budynku — uważa Joanna Trzaskowska.

— Dodatkową zachętę stanowi fakt, że osoby prywatne mogą ubiegać się o preferencyjny kredyt Banku Ochrony Środowiska na zakup takiego urządzenia — dodaje Zbigniew Janczak.

OGRZAĆ SŁOŃCEM: Kolektory słoneczne mogą stanowić część ekologicznych systemów grzewczych. To co ekologiczne staje się zaś coraz popularniejsze — mówi Zbigniew Janczak, prezes Przedsiębiorstwa Usług Chłodniczych Ciepło i Zimno z Bełku koło Rybnika.

MOŻNA ROZBUDOWYWAĆ: Kolektory słoneczne konfigurujemy według potrzeb klienta. Można je rozbudować aż do uzyskania sterowanego automatycznie, tzw. inteligentnego domu — twierdzi Joanna Trzaskowska z działu marketingu Remo-Service z Dąbrowy Górniczej, przedstawiciela firmy Paradigma.