Wiele osób, które dostają od firmy coacha lub rozmyślają, czy przejść przez proces coachingowy, nie jest pewnych, czy na tym skorzystają i czy to w ogóle dla nich. Odpowiedź jest prosta. To w dużej mierze zależy od ciebie.
Jest taki stary dowcip: "Ilu psychoanalityków potrzeba, by zmienić żarówkę? Wystarczy jeden, ale żarówka musi chcieć się zmienić". Coaching, co prawda, skupia się tylko na celach i przyszłości, gdy psychoanaliza na przeszłości i jej wpływie na nas dzisiaj, ale by był udany, osoba coachowana musi być gotowa wprowadzić w swoim życiu zmiany, zrezygnować z pewnych nawyków i wprowadzić nowe.
Coach pomaga w stawianiu celów, poszukiwaniu ich zbieżności z wykonywanymi zadaniami, znajdowaniu najlepszych rozwiązań, budowaniu motywacji, która jest głównym motorem naszych działań. Ale trener w sporcie też nie biega za zawodnika, a pomaga mu osiągać coraz lepsze rezultaty. Tyle że to zawodnik musi chcieć pracować nad sobą. Także menedżer, sięgając po coaching, musi być gotów podjąć wysiłek, szukać najlepszych dla siebie rozwiązań i realizować cele, które sobie stawia.
Coachowi trzeba mówić o swoich wartościach, ideach, celach, marzeniach i lękach. Potrzeba więc szczerości i otwartości. Wtedy coaching jest najbardziej efektywny.
Robert Kozak