Koncerny chętnie zatrudniają olimpijczyków

ŁO
opublikowano: 2016-08-19 13:42

Doradczy potentat EY planuje zatrudnić dziewięciu sportowców po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

- Sponsorzy Rio 2016 robią dodatkowy krok, żeby udowodnić swoje przywiązanie do igrzysk i na zawsze poślubić ich marki z olimpijskimi pierścieniami: zatrudniają olimpijczyków - podkreśla agencja informacyjna Bloomberg.  

Gerek Meinhardt walczy w Rio de Janeiro
Gerek Meinhardt walczy w Rio de Janeiro
Valery Sharifulin/TASS/FORUM

O co chodzi? Firma doradcza EY, dawniej znana jako Ernst & Young chce zatrudnić dziewięć kobiet, które wystartowały w Rio. Zatrudnienie olimpijczyków i paraolimpijczyków zapowiada także koncern Visa.  

Sponsorzy zapewniają, że inicjatywy są czymś więcej niż tylko popisem pod publiczkę. Oprócz wielkich gwiazd, czy reprezentantów popularnych, dobrze opłacanych dyscyplin na igrzyska przyjeżdżają sportowcy, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i sporo poświęcają, żeby móc trenować.  

Pomysł zwraca też uwagę na to, że w sporcie kobiety są ciągle gorzej opłacane od mężczyzn i trudniej jest im przejść karierową  transformację po zakończeniu startów.  

W igrzyskach udział biorą nie tylko gwiazdy z pierwszych stron gazet, ale także sportowcy, którzy treningi łączą z życiem zawodowym. „The Wall Street Journal” opisywał karierę amerykańskiego szermierza Gereka Meinhardta, który budzi się o piątej rano, żeby trenować, następnie pracuje przez 12 godzin jako konsultant w koncernie Deloitte, a po pracy trenuje dalej na sali gimnastycznej.  

Meinhardt zdobył podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro brązowy medal, ale takich sportowców, jak on jest więcej.