Konkurent MTG ruszy w Trójmieście
Ambicją szefów trójmiejskich firm targowych jest stworzenie centrum targowego dla całego basenu Morza Bałtyckiego.
Centrum mogłoby z powodzeniem konkurować nie tylko na krajowym rynku i przejąć np. Targi Morskie, organizowane w gdańskiej Hali Olivii.
Wespół w zespół
W Trójmieście współistnieją obecnie dwie duże firmy organizujące imprezy targowe: działająca od dziesięciu lat spółka akcyjna Międzynarodowe Targi Gdańskie oraz WTC-Expo Gdynia Sp. z o.o., która powstała przed czterema laty. Gdyby doszło do połączenia obu firm, powstałoby drugie po Poznaniu centrum targowe w Polsce
Obie spółki rozwijają się niezwykle dynamicznie i nie chcą już ze sobą konkurować. Prezydenci Gdyni, Gdańska i Sopotu też sprzyjają fuzji tych firm.
W stronę fuzji
Pierwszym krokiem w kierunku fuzji obu spółek ma być przekształcenie gdyńskiej firmy w spółkę akcyjną WTC-Expo, należącą w 51 proc. do Elektrimu. Gdyńska firma jest organizatorem międzynarodowych imprez wystawienniczych, np. Ekoenergii, Targów Drobiarskich, Targów Kolejowych, Targów Militarnych. Gdynianie dysponują własną halą wystawienniczą o powierzchni blisko 2000 metrów kwadratowych. WTC-Expo systematycznie zwiększa liczbę organizowanych imprez. Rosną też obroty spółki, które w 1998 r. sięgnęły 5 mln zł.
— Nie ukrywamy, że zmiana formy prawnej naszej firmy ma między innymi na celu jej upodobnienie do struktury MTG — mówi Kazimierz Jarecki, dyr. WTC-Expo.
Kazimierz Jarecki przyznał, że obecnie prowadzone są rozmowy z dyrekcją gdańskiej spółki, w sprawie połączenia potencjałów obu firm.
Wyzwanie dla Poznania
— Stworzylibyśmy wspólnie drugie centrum targowe w Polsce, ustępując tylko MT w Poznaniu, a wyprzedzając Warszawę i Katowice. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że MTG to firma o dłuższej tradycji i bogatszej ofercie. Ale z drugiej strony należy uwzględnić fakt, że ponad połowę przychodów MTG przynosi jedna impreza w roku: Targi Budownictwa. Nasza firma z roku na rok zwiększa obroty o kilkadziesiąt procent. Staliśmy się w ten sposób potencjalnym partnerem dla MTG, a nie kandydatem do inkooperacji. Moim zdaniem, najodpowiedniejszą drogą dla obu naszych firm byłoby ich połączenie kapitałowe i stworzenie jednego centrum pod szyldem Międzynarodowe Targi Bałtyckie — uważa Kazimierz Jarecki.