Nie będzie nowego spektakularnego przejęcia na stalowym rynku. Konsorcjum nie przerywa jednak łowów.
Kryzys w stalowej branży ma być okazją dla dużych graczy na przejęcie mniejszych konkurentów. Nie zawsze jednak to się udaje.
Konsorcjum Stali, jeden z największych dystrybutorów wyrobów hutniczych, miało podpisany list intencyjny z firmą Passat-Stal. Do wczoraj giełdowa spółka miała wyłączność na negocjacje. Rozmowy zakończyły się jednak fiaskiem i połączenia nie będzie.
— Powodem są rozbieżne oczekiwania finansowe — mówi Robert Wojdyna, prezes Konsorcjum Stali.
Jak łatwo przewidzieć, spółka nie chciała zapłacić tyle, ile życzyliby sobie właściciele Passat-Stal. Kwot jednak nie podano.
Konsorcjum Stali ma również zielone światło na przejęcie spółki Polcynk. Robert Wojdyna nie ukrywa, że rozejrzy się na następnymi kandydatami do akwizycji.