Kopalnie tracą szanse na 20 mln euro

Maria Trepińska
opublikowano: 1999-08-05 00:00

Kopalnie tracą szanse na 20 mln euro

Maleją szanse spółek węglowych na uzyskanie 20 mln euro (82 mln zł), które Komisja Europejska chce przekazać na restrukturyzację zatrudnienia w naszym górnictwie, a dokładniej — na zasiłki socjalne. Co prawda resort gospodarki poprosił Unię o zmianę decyzji, ale Bruksela obstaje przy swoim.

W październiku może dojść do sytuacji, w której przepadną przeznaczone dla naszego górnictwa unijne środki pomocowe. Według Jana Szlązaka, wiceministra gospodarki, należy przekonać unijnych ekspertów do zmiany decyzji. Chodzi o to, aby Polska mogła przeznaczyć 20 mln euro na jednorazowe odprawy dla górników, a nie na zasiłki.

— Poprosiliśmy przedstawicieli Komisji Europejskiej o zmianę stanowiska, ponieważ górnicy nie są zainteresowani korzystaniem z tej formy górniczego pakietu socjalnego — mówi wiceminister Szlązak.

Atrakcyjny zasiłek

Innego zdania jest Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, który przeprowadził badania dotyczące wykorzystania jednorazowych odpraw górniczych, sięgających 50 tys. zł na osobę. Według prof. Szczepańskiego, zasiłek socjalny uzyskuje pozytywne oceny wśród odchodzących z kopalń.

— Jest to najlepsza finansowo oferta dla górników, ale określenie jej jako zasiłku socjalnego jest fatalne — uważa Marek Szczepański.

Cenne szybkie odejścia

Zasiłek socjalny miał być podstawowym elementem górniczego pakietu socjalnego, ale tak się nie stało. Resort gospodarki, poprzez Państwową Agencję Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego, lansował głównie jednorazowe odprawy oraz pięcioletnie urlopy, ponieważ szybko malała liczba zatrudnionych. Efekty są takie, że teraz brakuje pieniędzy dla kolejnych odchodzących górników. Spółki węglowe nadal czekają na dodatkowe 200 mln zł. Górnik korzystający z zasiłku dostaje przez dwa lata 65 proc. wynagrodzenia i może w tym czasie korzystać z bezpłatnych szkoleń. W założeniach reformy miał to być najtańszy sposób na redukcję zatrudnienia w kopalniach, ograniczający jednocześnie rozmiary przyszłego bezrobocia na Śląsku. Jednak w pierwszym kwartale z zasiłku skorzystała jedna osoba, a w całym ubiegłym roku — 118.

Ciężar rosnącego bezrobocia na Śląsku spadnie głównie na gminy. Według wiceministra Szlązaka, wkrótce będą one mogły się starać o preferencyjne kredyty na tworzenie nowych miejsc pracy. Udzielaniem pożyczek zajmie się BGK.