"Już nic nie przeszkodzi w transferze Dawida Janczyka do CSKA Moskwa - powiedział PAP Jerzy Kopiec. - Z tego, co wiem Legia Warszawa dogadała się z rosyjskim klubem już kilka dni temu. Warunki kontraktu indywidualnego także są już ustalone i nie zmienią się nawet jeśli Dawid zdobędzie kilka bramek w dzisiejszym meczu z Argentyną w mistrzostwach świata dwudziestolatków".
Janczyk przebywa obecnie w Kanadzie. W MŚ drużyn do lat 20 w czwartek o godz. 23.00 czasu warszawskiego Polska zagra z Argentyną. W poprzednich meczach Janczyk zdobył dwa gole.
"Nie chciałem mu zawracać głowy przed tak ważnym spotkaniem, dlatego on wciąż nie parafował umowy z CSKA. Jeśli Polacy awansują do kolejnej rundy, to w piątek dokumenty prześlę mu faksem, a on je podpisze i odeśle. Jeśli natomiast "biało-czerwoni" pożegnają się z turniejem, to podpis na kontrakcie złoży w sobotę, po powrocie do kraju" - wyjaśnił Kopiec.
"Rozmawiałem wieczorem z Rosjanami i oni traktują go już jak swojego piłkarza" - dodał.
Informację o transferze Janczyka w czwartek wieczorem potwierdził także dyrektor sportowy Legii Mirosław Trzeciak.
Żadna ze stron nie zgodziła się ujawnić szczegółów finansowych umowy. "Mogę tylko zdradzić, że Janczyk podpisze pięcioletni kontrakt" - stwierdził jego pełnomocnik.
W mediach najczęściej spekulowano o cenie około czterech milionów euro.
Dawid Janczyk we wrześniu skończy 20 lat. Jest
wychowankiem Sandecji Nowy Sącz, skąd przed dwoma laty trafił do warszawskiej
Legii. (PAP)