Korekta na WIG20 może trwać dalej

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-01-11 18:14

Piątkowa sesja przedłużyła niemoc, która w tym roku opanowała blue chipy notowane na GPW.

Od zamknięcia z 2 stycznia WIG20 stracił 2,6 proc., choć uzależniony w największym stopniu od wyników najmniejszych emitentów Indeks Cenowy GPW zyskał w tym czasie 2,3 proc. Zapowiedzią, że przewaga małych spółek na tle blue chipów może jeszcze trochę potrwać, jest pojawienie się na wykresie WIG20 krótkoterminowej formacji głowy z ramionami (z linią szyi na wysokości 2550 punktów). Przełamanie tego pułapu oznaczałoby dalszą, przynajmniej kilkudziesięciopunkową, korektę na wskaźniku blue chipów.

Choć w piątek spadek WIG20 sięgnął ostatecznie 0,6 proc., to jednak przeceną sesję zakończyło aż 15 spółek z portfela indeksu. Po wczorajszej solidnej zwyżce notowań papiery PGNIGu przeceniono o 1,9 proc. Emitent rozważa wprowadzenie na giełdę dwóch swoich spółek-córek: PGNiG Technologie oraz PGNiG Poszukiwania. 0,6 proc. stracił KGHM. Bank JP Morgan utrzymał neutralną rekomendację dla papierów miedziowego potentata, podnosząc jednak wycenę ze 158,06 zł do 189,6 zł.

Marsz w górę kontynuowały jednak małe i średnie spółki. O blisko 6 proc. podrożały papiery Rovese. Spółka przejęła od Michała Sołowowa 100 proc. pakiety akcji spółek Meissen Keramik i Pilkington's Manufacturing. Wartość transakcji to 93 mln zł.

O prawie 5 proc. podrożały papiery Qumak-Sekom. Spółka poinformowała o zdobyciu kontraktu o wartości 7,4 mln EUR na wykonanie systemu bagażowego dla warszawskiego lotniska Chopina. 1,7 proc. przecena dotknęła jednak ZE PAK. Od zalecenia "sprzedaj" wydawanie rekomendacji dla spółki rozpoczęli analitycy DM PKO BP. Cenę docelową wyznaczyli na 29,1 zł.