Wczoraj organizatorzy Salonu Samochodowego w Paryżu wstępnie odwołali imprezę zaplanowaną początek października 2020 r. „Nie jesteśmy w stanie zorganizować imprezy w dotychczasowym kształcie. Badamy wszystkie alternatywne rozwiązania z naszymi głównymi partnerami” — poformował organizator w komunikacie.
To już kolejne przesunięte lub odwołane ze względu na epidemię targi motoryzacyjne. Nie odbyły się już tegoroczne targi w Genewie, odwołany został salon w Detroit, przełożono też termin Festiwalu Prędkości w Goodwood i targi w Nowym Jorku. Podobny los spotkał poznańską imprezę Motor Show 2020, której termin został zmieniony z początku kwietnia na koniec czerwca.
Czy przełożone imprezy faktycznie się odbędą? To oczywiście zależy od rozwoju sytuacji związanej z pandemią. Warto jednak dodać, że od kilku lat targi motoryzacyjne wyraźnie tracą na znaczeniu, a kolejne imprezy odbywały się bez udziału coraz ważniejszych motoryzacyjnych graczy. Volvo od kilku lat nie uczestniczy w żadnych targach motoryzacyjnych. W poprzedniej edycji paryskiej wystawy (w 2018 r.) poza Volvo nie wzięli udziału m.in.: Volkswagen, Ford, Mazda, Nissan czy koncern FCA (czyli Fiat, Jeep, Alfa Romeo, Abarth i Lancia). Inne koncerny ograniczyły wynajmowaną powierzchnię. Producenci aut coraz częściej na miejsce premier wybierają internetową witrynę. Niewykluczone więc, że zawirowania spowodowane pandemią będą jedynie gwoździem do trumny ich aktywności marketingowej w postaci targowych stoisk.