Komisja Europejska oszacowała łączne koszty sanacji Stoczni Szczecińskiej Nowej na ponad 5 mld zł. Czy rzeczywiście było tak drogo?
W przyszłym tygodniu Stocznia Szczecińska Nowa (SSN) przedstawi informację o efektach trzyletniej restrukturyzacji. Program i skutki działań naprawczych spółki analizuje też Komisja Europejska (KE).
Sprzeczne liczby
„Łączne koszty restrukturyzacji ocenia się na kwotę 5,1 mld zł (1,3 mld EUR). Obejmuje ona przede wszystkim restrukturyzację długu oraz poprawę płynności. Według obliczeń polskich władz całkowita kwota pomocy państwa wynosi 1,061 mld zł (265 mln EUR)” — napisali urzędnicy unijni.
Skąd wzięła się ta kwota? Komisja Europejska (KE) twierdzi, że z wyliczeń polskiej strony wynika m.in., iż 1,6 mld zł (406 mln EUR) stanowiły środki własne stoczni, a 2,8 mld zł (700 mln EUR) fundusze publiczne (jednak tylko połowa tej kwoty jest kwalifikowana jako pomoc państwa). KE wliczyła do tej kwoty także spłatę zobowiązań publicznoprawnych SSN.
Andrzej Stachura, prezes SSN, tak wyjaśnia sposób liczenia kosztów restrukturyzacji przez KE.
— Jako koszt restrukturyzacji KE przyjmuje całość kosztów poniesionych przez stocznię, łącznie z kosztami budowy statków. W powszechnym odbiorze koszty restrukturyzacji kojarzą się jednak z nakładami poniesionymi na przekształcanie firmy zgodnie z planem naprawczym, czyli z obniżką kosztów produkcji, restrukturyzacją majątku i zatrudnienia, poprawą warunków pracy czy ochroną środowiska. Tak rozumiane koszty restrukturyzacji SSN nie przekraczają 250 mln zł — uważa Andrzej Stachura.
Zapewnia też, że w tym okresie firma osiągnęła około 1 mld USD przychodów.
Sporna definicja
Bezpośrednią pomoc publiczną Andrzej Stachura ocenia na 340 mln zł, które stocznia w wyniku dokapitalizowania otrzymała od Agencji Rozwoju Przemysłu.
— Z tego 30 mln zł wydaliśmy na remonty i modernizacje — szacuje prezes.
Około 180 mln zł zostało przeznaczonych na zakup majątku, a 40 mln zł na jego dzierżawę w latach poprzedzających zakup.
Na koncie SSN ma też 178,6 mln USD gwarancji i poręczeń skarbu państwa — wynika z rządowej informacji o restrukturyzacji sektora. 194,9 mln USD sięgają uruchomione poręczenia zaliczek armatorskich przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). Polska strona nie traktuje ich jednak jako pomocy publicznej. W rezultacie wyrażonych przez KE wątpliwości KUKE niechętnie stosuje ten instrument, proponując ubezpieczanie kredytów armatorskich.