Ponad 10 proc. zyskał wczoraj kurs Kulczyk Oil Ventures (KOV). Poszukiwawczo-wydobywcza spółka drożała, bo sypnęła pozytywnymi informacjami na temat projektów na Ukrainie.

— KOV zakończył kilka ważnych testów na ukraińskich koncesjach. Wyniki są tak dobre, że chcemy przyspieszyć prace związane z wykonaniem kolejnego odwiertu — deklaruje Jakub Korczak, wiceprezes KOV. Chodzi przede wszystkim o odwiert M-21, gdzie KOV natrafiłna dwie potencjalne strefy zawierające węglowodory.
— Ze względu na bliskie sąsiedztwo bardzo udanej strefy odwiertu M-19, od początku wiązaliśmy spore nadzieje z powiązanym z nim odwiertem M-21. Obecnie trwa weryfikacja programu wierceń zaplanowanego na ten rok. Chodzi o przyspieszenie prac nad kolejnym odwiertem. Chcemy ruszyć z pracami już w połowie lipca — twierdzi Jakub Korczak.
Jeśli chodzi o pozostałe ukraińskie odwierty, to m.in. trwają analizy odwiertu NM-1 (czyli w polu Północne Makiejewskoje).
— Kolejnym etapem będzie testowanie i ocena zdolności produkcyjnych — dodaje Jakub Korczak. Poza Ukrainą KOV, kontrolowany przez znanego biznesmena Jana Kulczyka, ma w portfelu aktywa poszukiwawczo-wydobywcze również w Brunei i w Syrii.