Krosno: Drobni złożą odwołanie

AT
opublikowano: 2009-03-30 09:59

Jesteśmy w szoku – tak komentują decyzję sądu pracownicy huty. To może być próba wrogiego przejęcia – dodają mniejszościowi akcjonariusze.

Akcje Krosna coraz tańsze. Papiery zniżkują o 15 proc. i kosztują już tylko 0,17 zł. W piątek sąd ogłosił upadłość huty. Oznacza to, że nie uwzględniono wniosku zarządu firmy o ogłoszenie upadłości z układem z wierzycielami. Sędzią komisarzem został Andrzej Leśniak, a syndykiem masy upadłościowej Marek Leszczak.

- Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Na pewno będzie złożone odwołanie od decyzji sądu. Zastanawiam się, czy nie jest to próba wrogiego przejęcia – mówi Paweł Kiciński ze Stowarzyszenia Inwestorów Mniejszościowych, które kontrolowało ponad 20 proc. akcji huty.

Postanowienie nie jest prawomocne. Sąd oparł się na opinii biegłego, który badał możliwość zawarcia układu zaproponowanego przez zarząd Krosna. Biegły uznał, że w obecnych warunkach nie ma możliwości zawarcia układu i restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Zaskoczeni są także pracownicy.

- Jesteśmy w szoku. Mieliśmy nadzieję, że się uda obronić hutę. Spółka cały czas miała zlecenia i sprzedawała wyroby. Syndyk Marek Leszczak zapowiada, że produkcja nie zostanie wstrzymana. Wiemy jednak, że najpierw zwolni wszystkich 2100 pracowników, a potem tylko część z nich przyjmie do pracy – komentuje w Pulsie Biznesu Jan Fiejdasz, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników KHS.