Krótka euforia po danych o inflacji

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2022-12-13 22:36

Średnia Przemyslowa Dow Jones kończyła wtorkową sesję 0,3 proc. wzrostem. S&P500 zyskał 0,7 proc. Nasdaq poszedł w górę o 1,0 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wtorkowa sesja na amerykańskich rynkach akcji zaczęła się zdecydowanym wzrostem kursów i indeksów dzięki niższej niż oczekiwano inflacji w listopadzie, co zwiększyło oczekiwanie na złagodzenie polityki monetarnej przez Fed. Średnia Przemysłowa Dow Jones rosła o 700 pkt., Nasdaq zyskiwał 3,8 proc., a S&P500 i Russell 2000 po raz pierwszy od 5 grudnia znalazły się powyżej 200-dniowej średniej ruchomej. Szybko okazało się jednak, że euforia wywołana raportem o inflacji jest krótkotrwała i indeksy zaczęły zmniejszać zdobycz punktową. Inwestorzy postanowili zaczekać na środową decyzję Fed i przekonać się jak wyglądają szanse na oczekiwany od dawna „pivot”. Rynek ustabilizował się na półmetku sesji i do jej zakończenia panowała już niewielka zmienność.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg

Dane o inflacji wywołały wzrost cen obligacji, ale i na nie największy popyt był na początku sesji. Popularny iShares 20+ Year Treasury Bond ETF rósł w pierwszej fazie handlu o 2,2 proc., ale na zamknięciu zyskiwał już tylko 1,0 proc. Spadek rentowności obligacji sprzyjał notowaniom spółek wzrostowych. Ich indeks rósł na zamknięciu o 1,2 proc., czyli cztery razy mocniej niż indeks spółek „value”.

Na zamknięciu drożało 70 proc. spółek z S&P500. Najmocniej rósł kurs Moderny (19,6 proc.), której szczepionka w połączeniu z lekiem koncernu Merck & Co dała obiecujące wyniki w testach leczenia raka skóry. Najbardziej rynek przecenił akcje United Airlines (-6,8 proc.) po złożeniu przez przewoźnika rekordowego w historii USA zamówienia na 100 Dreamlinerów. U.S. Global Jets ETF kończył dzień spadkiem o 2,85 proc., a przyczynił się do tego także pesymistyczny komunikat linii Jetblue o spodziewanym spadku przychodów na miejsce w samolocie w czwartym kwartale.

Popyt przeważał w 10 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej drożały akcje spółek świadczących usługi telekomunikacyjnie (1,7 proc.), energii (1,8 proc.) i nieruchomości (2,0 proc.). Najsłabiej wypadły na tle rynku segmenty dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (0,2 proc.) i dóbr codziennego użytku (-0,2 proc).

Wzrosła wartość 20 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej rosły kursy koncernu naftowego Chevron (2,2 proc.), dostawcy oprogramowania Salesforce (1,9 proc.) i koncernu farmaceutycznego Merck & Co. (1,8 proc.). Na dole tabeli znalazły się natomiast fastfood McDonald's (-0,85 proc.), ubezpieczyciel zdrowia UnitedHealth Group (-1,4 proc.) i biotechnologiczny Amgen (-1,6 proc.).

Drożały akcje 53 proc. z ponad 3,7 tys. spółek z Nasdaq Composite. Podobnie jak dzień wcześniej znacznie większym popytem cieszyły się akcje technologicznych blue chipów o największej kapitalizacji. Wśród 20 o największej wartości tylko 4 kończyły sesję spadkiem kursu. Najmocniej taniała Tesla (-4,1 proc.), której kurs spadł najniżej od 2 lat. Popsuło to z pewnością nastrój Cathie Wood, która stawia od dawna na spółkę Elona Muska. Jej flagowy Ark Innovation ETF rósł na początku sesji o 8 proc. ale kończył minimalnym spadkiem. W grupie FAANG wszystkie spółki kończyły dzień wzrostem kursu. Najmocniej drożały akcje Meta Platforms (4,7 proc.), a najmniej Apple (0,7 proc.).