Najbliższe dni powinny przynieść stabilizację na światowym rynku ropy. Jednak w kraju możliwa jest podwyżka cen oleju napędowego oraz opałowego.
Krajowi specjaliści z rynku paliw przewidują, że w najbliższym tygodniu notowania ropy nie powinny wzrosnąć powyżej poziomu 30 USD/baryłkę i spaść poniżej 28 USD/baryłkę. Jednak przy założeniu, że dojdzie do akcji zbrojnej w Iraku, ceny ropy mogą być wyższe średnio o 5 dolarów na baryłce. Ich zdaniem, już same spekulacje dotyczące przyszłej wojny zawyżają notowania tego surowca o 3-5 dolarów. Jeśli kurs ropy utrzyma się na poziomie 28-30 USD/baryłkę, to w najbliższym czasie możliwe są kolejne podwyżki cen na rodzimym rynku. W pierwszej kolejności mogą wzrosnąć ceny oleju opałowego oraz napędowego, co wymusza pora roku.
Na piątkowej sesji w Londynie listopadowe kontrakty na ropę warte były 28,45 dolara za baryłkę, minimalnie więcej niż w czwartek. Mimo napiętej sytuacji międzynarodowej inwestorzy nie chcą pozbywać się przed ostatnim weekendem kontraktów na zakup tego surowca.