W gminie mimo podpisania listu intencyjnego nie doszło do budowy farmy wiatraków. Taką decyzję podjął w czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Wcześniej firma domagała się od gminy 183 mln zł, w tym 180 mln zł za utracone korzyści z eksploatacji elektrowni wiatrowej. W apelacji domagała się pieniędzy za poniesione koszty przygotowania do inwestycji. W 2007 r. pomiędzy firmą a ówczesnym burmistrzem Krzywinia podpisany został list intencyjny w sprawie budowy farmy wiatraków. Dwa lata później radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla tej inwestycji, który został zaskarżony do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu (WSA) przez część mieszkańców. Sąd unieważnił plan, zaś rada nie uchwaliła nowego, co uniemożliwiło realizację inwestycji. Teraz Sąd Apelacyjny uznał, że list intencyjny podpisany przez strony nie rodził dla gminy żadnych skutków.