Zdaniem Adama Wilczewskiego, reprezentującego Polski cukier na Polsko-Etiopskim Forum Biznesowym, KSC dąży do zwiększenia swojej konkurencyjności.

„Europa jest obecnie jednym wspólnym rynkiem, na którym musimy rywalizować z innymi producentami. 4-proc. udział jest małym kawałkiem rynku. Wierzymy, że nie będziemy tylko spółką o średniej wielkości” – powiedział Wilczewski.
Głównym udziałowiec KSC jest polski rząd z pakietem 79,7 proc. akcji. KSC pokrywa około 39,1 proc. zapotrzebowania na cukier w Polsce. Dostawy do Unii Europejskiej oscylują na poziomie 4,1 proc.
KSC eksportuje swoje produkty do Czech, Francji, Niemiec, Ghany, Izraela, Jordanii, Kazachstanu, Kirgistanu, Libanu, Mołdawii, Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich i wielu innych państw.
To kolejna polska spółka, która szuka okazji do biznesu na afrykańskim kontynencie. Przed kilkoma dniami o kontrakcie na dostawę traktorów do Etiopii informował Ursus. (Możesz przeczytać o tym w artykule "Ursus ciągnikami pociągnie Etiopię")