Portal Business Insider sporządził listę krajów, które największą część swojego eksportu lokują w Japonii. Najbardziej dotknięta może zostać Australia, która zaopatruje Kraj Kwitnącej Wiśni w surowce. Do Kraju Wschodzącego Słońca Australia kieruje 19 proc. eksportu.
Tylko wczoraj o 16 proc. w Sydney zniżkowały papiery Paladin Energy. Spółka dostarcza paliwo do reaktorów w japońskich elektrowniach. Główny wskaźnik giełdy spadł w ciągu trzech dni o 3,8 proc., a po podaniu informacji o wybuchu w reaktorze numer dwa dolar australijski osłabił się wobec waluty amerykańskiej o ponad 2 proc.
Inny pogląd reprezentują analitycy Citibanku. Ich zdaniem odbudowa Japonii zwiększy zapotrzebowanie na dostawy takich surowców, jak ruda żelaza oraz węgiel. Jak podkreślają, po poprzednim trzęsieniu z 1995 r. wartość eksportu surowców do Japonii spadła w pierwszym kwartale o 8,5 proc., jednak w ciągu całego roku dostawy zwiększyły się o 5,2 proc. Ceny surowców pozostały bez zmian.
Znaczny udział eksportu do Japonii kierują także Nowa Zelandia (7 proc.), USA (5 proc.) oraz Szwajcaria (4 proc.). Polska do Kraju Kwitnącej Wiśni wysyła niewielką część eksportowanych towarów – 0,3 proc. Większe znaczenie ma dla nas import z Japonii, sięga on 1,9 proc.