Kto przetrwa kolejny lockdown

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2021-12-09 20:00

Najlepiej w sytuacji ponownego zamknięcia gospodarki odnajdą się handlowcy. Najgorzej poradziłaby sobie branża transportowa.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Ile firm może przetrwać kolejny lockdown?
  • Jakie firmy są najlepiej, a jakie najgorzej przygotowane na taki scenariusz?
  • Jak przetrwać w razie lockdownu?

Od połowy grudnia zaczną obowiązywać nowe obostrzenia związane z pandemią. Choć nie będzie całkowitego lockdownu, działalność wielu firm zostanie znacznie ograniczona. Restrykcje przewidują m.in. mniejszą liczbę gości w restauracjach, a także zamknięcie klubów i dyskotek. To zła wiadomość dla firm, które upatrują we wzmożonym pod koniec roku popycie szansy na podreperowanie wyników.

Czy przedsiębiorcy są przygotowani na lockdown? Aż 36 proc. badanych firm twierdzi, że nie można się do niego przygotować, a 30 proc. uważa, że to zależy od różnych czynników - wynika z badania Keralla Research przeprowadzonego na zlecenie rejestru dłużników BIG Info Monitor. Jednocześnie jednak aż 68 proc. przedstawicieli mikro, małych i średnich przedsiębiorstw ocenia, że firmy są dobrze przygotowane na lockdown. Z tego grona aż 16 proc. twierdzi nawet, że to przygotowanie jest zdecydowanie dobre. Nie brakuje jednak również pesymistów. Aż 22 proc. badanych spółek twierdzi, że nie jest gotowa. Natomiast co dziesiąty właściciel biznesu nie potrafi stwierdzić, na ile jego firma podołałaby zamknięciu gospodarki.

Najlepiej swoje możliwości w sytuacji nowych obostrzeń postrzega handel – aż 77 proc. firm z tej branży uważa, że jest dobrze przygotowana na taki scenariusz. Najgorzej natomiast poradziłby sobie z lockdownem transport, gdzie tylko 53 proc. firm jest gotowych na obostrzenia.

– Spore znaczenie dla adaptacji w warunkach trwającej już półtora roku pandemii ma skala biznesu. Im większa firma, tym bardziej jest odporna – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG Info Monitor.

Z obostrzeniami poradzi sobie 62 proc. firm zatrudniających do dziewięciu pracowników, a wśród tych, które zatrudniają od 10 do 49 osób – już 70 proc. W przypadku średnich podmiotów, zatrudniających od 50 do 249 osób, odsetek ten sięga aż 77 proc.

Jak pokazuje doświadczenie przedsiębiorców, którzy w dobrej kondycji przetrwali poprzednie lockdowny, najważniejsza jest dbałość o pracowników i utrzymanie zatrudnienia nawet w najbardziej kryzysowych momentach. Obecnie 38 proc. mikro, małych i średnich firm ma się tak samo dobrze jak przed pandemią. 33 proc. spółek nie udało się natomiast przywrócić sprzedaży do poziomu sprzed COVID-19, a kolejne ograniczenia mogą pogorszyć ich sytuację.

– Na pandemię przedsiębiorcy nie mają wpływu, dobrze jest więc zadbać o to, na co można jednak wpłynąć, czyli pracowników, rzetelnych dostawców, rozsądną politykę cenową i terminowy spływ pieniędzy do kasy – radzi Sławomir Grzelczak.