Nadal nie wiadomo czy powstanie gazociąg łączący Polskę i Niemcy, który wspólnie chcą budować Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) i niemiecki Verbundnetz Gaz (VNG). Stał się on ofiarą pata trwającego między PGNiG, a Bartimpexem należącym do Aleksandra Gudzowatego.
Projekt PGNiG i VNG nie może konkurować z projektem gazociągu Bernau - Szczecin, który firmuje Bartimpex.
- Strony muszą się porozumieć co do ewentualnej współpracy lub realizowany będzie ten bardziej zaawansowany. PGNiG traktuje więc inwestycję jako budowę lokalnego gazociągu dystrybucyjnego, a nie magistrali przesyłowej. Dlatego nie znalazła się ona pod pieczą Gaz - Sytemu, odpowiadającego z infrastrukturę przesyłową - mówi nasz anonimowy informator.
Barnau - Szczcin był pierwszy. PGNiG jak i Bartimpex próbują dojść do porozumienia, ale oczekiwanie mają inne. PGNiG chce odkupić projekt od Bartimpexu, a Bartimpex chce być jednym z właścicieli gazociągu. Co gorsza obie strony są przekonane, że dalsze negocjacje już żadnego efektu nie przyniosą.
Z kim PGNiG chce wybudować gazociąg i ile może to potrwać? Czytaj w
czwartkowym Pulsie Biznesu.