-
Wygląda na to, że wzrosty potrwają dłużej, a indeks blue chipów może skoczyć do
poziomu nawet 2700 pkt. - mówi nam Piotr Kuczyński.
Według analityka jest jednak jeden warunek. "Musi zostać przełamana linia bessy, która kształtuje się na poziomie 1740 pkt. Jeżeli pęknie ten poziom wówczas z technicznego punktu widzenia mamy korektę całej bessy. W przypadku 50-proc. zniesienia bessy powinniśmy oglądać wzrost indeksu WIG20 do poziomu 2600-2700 pkt. W mniej optymistycznym scenariuszu, czyli 30-proc. zniesieniu bessy, indeks WIG20 mógłby dojść do 2200 pkt" – uważa Piotr Kuczyński.
Jego zdaniem, tak czy inaczej dalsze wzrosty są jak najbardziej możliwe i mogą potrwać nawet do jesieni. Będą napędzane oczekiwaniami na szybki koniec kryzysu. Na jesieni powinno okazać się czy jest to dobre założenie.