30 marca wystartuje pierwszych 10 z 50 placówek sieci pośrednictwa kredytowego Family Finance. Szefem przedsięwzięcia jest Ireneusz Kasner, wcześniej prezes BWE. Właśnie wówczas przyszedł mu do głowy pomysł na biznes. Przedstawił go funduszowi Innova Capital, gdy ten kupił BWE od Aleksandra Gudzowatego. Teraz realizuje go jednak za pieniądze Kulczyk Investments. Ani prezes Kasner, ani inwestor nie chcą ujawnić, ile kosztuje otwarcie nowej sieci.
- To kwota rzędu kilkudziesięciu milionów złotych – mówi szef Family Finance.
Koncepcja biznesowa Family Finance opiera się na otwieraniu placówek pośrednictwa kredytowego w miejscowościach od 30 tys. do 120 tys. mieszkańców. Na początek będzie to Śląsk, później sieć ma się rozwinąć w całym kraju.
- Do końca 2009 r. otworzymy 50 placówek, i to jest docelowa liczba. Niemniej, jeśli biznes będzie się dobrze rozwijał, planujemy otwarcie 30 dodatkowych – mówi Ireneusz Kasner.
Family Finance będzie specjalizować się tylko w kredytach gotówkowych i konsolidacyjnych. Nie będzie udzielać kredytów hipotecznych. Sieć podpisała już umowy z trzema bankami i ma przedwstępne umowy z kilkoma następnymi. W tym roku planuje udzielić kredytów za 100 mln zł. Plan na przyszły rok zakłada ich sprzedaż za 400 mln zł. Family Finance zatrudni do końca roku 250 osób.