Kulczyk musi pokazać pieniądze

Agnieszka Berger
opublikowano: 2010-10-29 06:23

Najbogatszy Polak dostał tydzień na dopięcie kredytów na zakup Enei. Inwestor zapewnia, że zrobi wszystko, żeby na czas skompletować dokumenty. Terminy gonią.

Dariusz Mioduski, prezes Kulczyk Investements, spółki z grupy najbogatszego Polaka, która w czwartek dostała wyłączność w przetargu na większościowy pakiet akcji poznańskiej Enei, jest spokojny o finansowanie transakcji.

— Mieliśmy je zapewnione już wiele tygodni temu — na etapie składania ofert wiążących. Do załatwienia pozostają kwestie techniczne. Trzeba skompletować dokumenty, podpisać umowy i pokryć ogromne koszty związane z uruchomieniem finansowania. Do 3 listopada jest bardzo mało czasu, ale zrobimy wszystko, żeby zdążyć w wyznaczonym terminie — deklaruje Dariusz Mioduski.

Jan Kulczyk – artykuły, informacje, spółki, linki, zdjęcia...

Nieoficjalnie wiadomo, że transakcja zakupu Enei, której całkowita wartość sięgnie 11 mld zł — z czego około połowy zainkasuje skarb państwa za większościowy pakiet akcji — będzie w znacznym stopniu finansowana długiem. W kredytowaniu zakupu mają uczestniczyć cztery banki, wśród których jest Goldman Sachs. Kapitał własny wyłoży Jan Kulczyk i fundusz HVB Capital Partners należący do grupy Unicredit.

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"