Kulczyk nie spoczął na laurach

DI
opublikowano: 2009-12-18 10:51

Być może gdzieś na świecie powtórzy się jeszcze przypadek Dubaju albo Grecji, ale to już nie zmieni trendu. Gospodarka powoli wraca do równowagi - uważa Jan Kulczyk. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” i Radiem PIN zdradza część swoich planów.

Jeden z najbogatszych Polaków nie spoczywa na laurach. Już w I kwartale 2010 r. na GPW ma zadebiutować Kulczyk Oil Ventures. Prospekt emisyjny spółki jest już w KNF, a zdaniem inwestora, nic nie powinno stanąć na przeszkodzie realizacji tego planu. „Wierzę, że najgorsze mamy już za sobą. Być może gdzieś na świecie powtórzy się jeszcze przypadek Dubaju albo Grecji, ale to już nie zmieni trendu. Gospodarka powoli będzie wracać do równowagi” – uważa Jan Kulczyk.

Inwestor zdradził, że to nie koniec jego planowanej obecności na GPW. W przyszłości jednak spółki Kulczyka będą obecne na parkiecie raczej przez inwestycje kapitałowe – zaangażowanie w spółki już notowane.

Od początku kryzysu Kulczyk poszerzył swój portfel. „Już coś kupiłem, jeszcze wtedy jak kursy mocno spadły. Nie chcę jednak wymieniać żadnych nazw. Jeszcze jest za wcześnie” – zdradził w wywiadzie opublikowanym przez „Rz”. I dodał, że wkrótce przedstawi projekt „bardzo dużego przedsięwzięcia energetycznego, potwierdzenie moich silnych związków z ekologią”.

Inwestor dodaje, że: „Gospodarkę trzeba nakręcać, szczególnie w epoce kryzysu. Nalezy znaleźć realny, poważny pomysł na jej dalszy rozwój. Na pewno nie będą to nieruchomości. Być może modernizacja przemysłu albo ekologia”.

Jan Kulczyk uważa, że ma obowiązek podzielić się nie tylko sukcesem, ale też wiedzą i doświadczeniem. Dlatego wkrótce zamierza otworzyć szkołę biznesu. Uczelnia będzie kształciła w dwóch kierunkach: gospodarka i samorządność.