KGHM, którego notowania w ciągu ostatniego miesiąca odbiły o 16,2 proc., może ponownie znaleźć się pod znaczącą presją, uważa Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK, który podtrzymuje rekomendację „sprzedaj” z ceną docelową 103 zł. Akcjonariusze KGHM, którzy w ubiegłym roku odchudzili portfele aż o 32,5 proc., mogą ostatnio odetchnąć. Od półtorarocznego dołka sprzed miesiąca kurs skoczył o 16,2 proc.
Jak przypomina Paweł Puchalski, choć wyniki za czwarty kwartał okazały się zgodne z oczekiwaniami, optymizm zarządu wobec notowań miedzi pozwala spodziewać się wysokiej prognozy wyników na ten rok. W międzyczasie inwestorzy powinni się spodziewaćsolidnej dywidendy, a rynki pozytywnie przyjęły podtrzymanie przez Chiny na ten rok założenia 7,5 proc. wzrostu gospodarczego. Jak podkreśla Paweł Puchalski, spółce nie sprzyja silny ostatnio złoty. Wiadomości z nowej inwestycji w Chile są wciąż niepokojące, z finalnymi nakładami inwestycyjnymi prawdopodobnie przekraczającymi początkowe plany o 35 proc., czyli istotnie ponad 1 mld USD. Niepokojąca jest też sytuacja techniczna rynku kontraktów na miedź.
— Miedź jest na krawędzi przełamania wieloletnich poziomów wsparcia, a cena miedzi wyrażona w złotych już te trendy w złotym przebiła. Wygląda, jakby niebawem mogła zacząć się korekta — powiedział specjalista.