Wiadomość, że w maju amerykański sektor prywatny stworzył trzy razy mniej miejsc pracy niż oczekiwano i najmniej od marca 2023 roku wywołała spadek indeksu dolara i rentowności obligacji USA. Niedługo potem spadki pogłębiła wiadomość o niespodziewanym spadku aktywności amerykańskiego sektora usług. Słabe dane makro umocniły przekonanie, że Fed będzie musiał obniżyć stopy procentowe co najmniej dwukrotnie w tym roku wspierając gospodarkę. To pomogło notowaniom złota, którego cena minimalnie zmieniała się tuż przed publikacją danych makro.
Ostatecznie na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, czerwcowych kontraktów rósł o 23,30 USD, czyli 0,7 proc., do 3373,50 USD. To piąty najwyższy kurs zamknięcia w historii i jest tylko o 1,1 proc. niższy niż rekordowy z 6 maja. Złoto z najmocniej handlowanych, sierpniowych kontraktów drożało pod koniec sesji o 0,85 proc. do 3405,80, a na rynku kasowym kruszec drożał o 0,8 proc. do 3381,16 USD.