Miniony rok był nie tylko czasem świętowania 60. jubileuszu włoskiej marki, ale także kolejnym rekordowym w historii Automobili Lamborghini pod względem wyników finansowych. Marka dostarczyła klientom ponad 10,1 tys. aut, po raz pierwszy przekraczając 10 tys. samochodów wydanych klietom w jednym roku kalendarzowym. Rekordowe były też przychody — wyniosły 2,66 mld EUR, o 12,1 proc. więcej r/r.
— Kolejne rekordy finansowe Automobili Lamborghini oznaczają, że nasza strategia i wizja były trafne i przyczyniły się do organicznego wzrostu. Wskazują na to wynik operacyjny, który wyniósł 723 mln EUR [+17,8 proc. — red.], i marża operacyjna na poziomie 27,2 proc. To pozwala nam snuć ambitne plany. W 2024 r. pokażemy urusa plug-in hybrid i następcę modelu huracán. Lamborghini zadebiutuje także w mistrzostwach wytrzymałościowych modelem SC63 — mówi Stephan Winkelmann, prezes i dyrektor generalny Automobili Lamborghini.
W Polsce w minionym roku zarejestrowano 44 nowe auta Lamborghini, o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.
Paolo Poma, dyrektor zarządzający i finansowy Automobili Lamborghini, podkreśla, że bezprecedensowe wyniki finansowe i biznesowe w połączeniu z solidnym bankiem zamówień pozwalają marce optymistycznie patrzeć w przyszłość.
— Naszym celem w ramach strategii Direzione Cor Tauri jest dalsze zwiększanie rentowności — mówi Paolo Poma.
Wszystko wskazuje na to, że w 2024 r. Lamborghini rozpędzi się jeszcze bardziej. W tym roku
wystartuje dostawa revuelto, najnowszego modelu w portfolio producenta, a lista zamówień na niego już obejmuje produkcję na ponad dwa kolejne lata.
